dziewczyny, pomocy, tabletki PO? pilne!

wczoraj przezylam 1 raz ze swoim chlopakiem. nie mielismy zabezpieczenia bo wczesniej robilismy juz parepodejsc i nie sadzilam ze mnie przebije. wykonal kilka ruchow, oczywiscie nie doszedl i na tym byl koniec. mialam dni plodne. wiem ze szanse na ciaze sa niewielkie (jakiestam są,preejakulat) ale i tak chce isc po recepte na tabletke PO bo strasznie panikuje. tylko ze mieszkam w malej miejscowosci i nie malam jak sie umowic z ginekologiem w niedziele.sadzicie,ze przyjmie mnie jesli pojde jutro prywatnie,nie umawiajac sie? kompletnie nie wiem co mam robic. :(

Tak, a nie mozesz do szpitala ?? Tak tez by dali ale czemu prywatnie??

w mojej miejscowosci jest jeden szpital, zktorym mialam bardzo zle doswiadczenia ;) wszyscy tez się tutaj znają,więc no coz, nie mogę.

Jak można to robić bez zabezpieczenia, a teraz chcesz się truć tabletkami PO.

To jedz gdzies do miasta do byle jakiego ginekologa :)

wiem wiem,głupota, ale jak juz powedzialam - nie sadzilam,ze w ogole dojdzie do seksu. gdy tylko poczulam ze we mnie wszedl natychmiast kazalam mu sie wycofac co tez zrobil. zresztą niewazne,mądry Polak po szkodzie... teraz martwię się tylko tym czy przyjmie mnie jakis ginekolog i wypisze tę receptę

Nic się nie martw bobasy są też potrzebne.

Po 1. Szanse są raczej małe, chociaż cóż, to już chłopak musi wiedzieć czy doszedł, czy miał jakiś wcześniejszy wytrysk zanim wszedł czy był blisko (preejakulat). Jeśli nic takiego nie było to szkoda kasy, czasu i zdrowia na babranie się z escą. Po 2. są lekarze, którzy niechętnie przepisują takie tabletki i w szpitalu mogliby ci odmówić.