przynoszenie do domu kamieni

Mój mąż przyniósł do domu kamień, taki zwykły duży kamień,bo mu się spodobał po prostu. Było to jakiś rok temu. Moja sąsiadka jak to zobaczyła, bo akurat była w tym czasie u mnie kazała mi ten kamień wyrzucić "bo do domu się tego nie przynosi". Ja oczywiście pomyślałam "jakieś głupie przesądy" i zostawiłam ten kamień w domu- bo faktycznie ładny. Nie chcę zwalać winy na kamień ale od roku nasza sytuacja się zmieniła i to bardzo- zaczęło się psuć w mojej pracy z dnia na dzień (redukcje etatów), finalnie ja też musiałam się pożegnać z firmą. Z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej.......i tak mi przyszła do głowy sąsiadka i ten kamień. Znacie takie przesądy? Napiszcie, bo sama już nie wiem.

Według mnie kamień nie ma nic wspólnego z Twoją sytuacją życiową. Ja nie wierzę w przesądy.

Ja miałam podobną sytuację. Przywiozłam kamienie z nad morza. Choć tam ciotka mówiła,że kamieni się nie zabiera do domu,bo przynoszą pecha.Po jakimś czasie zaczęło się u mnie wszystko psuć. Wywaliłam je koło śmietnika. Wzięła ja teściowa i u niej też się zaczęło psuć. Relacje z mężem ,choroby. Od tego czasu nie przywiozę żadnych kamieni. Podobno trzeba uważać skąd się kamień bierze bo one mają pamięć. Nie wolno z miejsc zbrodni,cmentarzy itd.