Mężczyźni mało rzeczy robią dla kobiet bezinteresownie

W ciągu swojego życia poznałam JEDNEGO faceta, który oferował serio konkretną pomoc, nie oczekując czegoś więcej. Oczywiście nie za darmo, poczuwał się, żeby się odwdzięczyć (trochę na wyrost, no, ale). Reszta? Posłucham twoich zwierzeń, poudaję kolegę, a potem spróbuję Cię w*****ać. A nuż pójdziesz ze mną do łóżka? A nuż się nabierzesz? Dla mnie to naprawdę s************o. Tak się już uczuliłam, że wyczuwałam każdą sztuczność i trafiałam bez pudła. Kiedyś wierzyłam w przyjaźń między mężczyzną a kobietą, dzisiaj nie i przerzucam się na babki. Choć one często są zawistne, to jednak wolę to niż p************o napaleńca. Za bardzo działają mi na nerwy.

myslac hooyem nie moga byc inni :)

A idź z nimi, nie warto nawet myśleć o tych niedorozwojach. Po prostu testuj każdego i jak nie zda egzaminu to kop w d**e

Jasne, a wy wszystko robicie dziunie bezinteresownie. Tylko zeby naciągnąć faceta na kase a szpara i tak was swędzi

Jak mam ich testować? Jak jestem tak 'zdegenerowana' że NIE wierze w małżeństwo etc. i nie chcę być nigdy żoną nawet? :D

dobry pomysl najpierw niech pluja na papierki lakmusowe

Racja, oni tacy są. A jak takiemu się nie dasz , to obrażony i wielce sfochowany. Wielce bezinteresowny kolega za dychę. Tak, wiem, altruizm nie istnieje.

żadnych wiem co pisze wyciągniesz takie z góffna nauczyć żyć a on nawet tego nie docenia nienawidzę własnego faceta choć kocham ale wolałabym aby ..........już przestać go kochać mam dość

NIgdy nie leciałam na forsę faceta i dalej mnie DZIWI, jak dużo osób o tym mówi. Dążę do samowystarczalności, i sporej kasy, czy mi się uda - mam nadzieję :D, ale sama mysl, że miałabym się wkopać w sytuację, gdzie facet mnie utrzymuje (i może do tego jeszcze mamy dziecko) jest dla mnie upokarzająca. Ale ja jestem chyba dziwna :P

Nigdy nie wyciągaj faceta z gowna, nigdy nie pomagaj w niczym. A jak pomożesz to od razu zepchnij w kolejna przepaść. Facet to nie baba. My się posikamy ze szczęścia oni s******la

uo