Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paniwombatowa

spotykamy się pół roku, a jeszcze się nie całowaliśmy...

Polecane posty

Gość paniwombatowa

Cześć :) Nigdy nie sądziłam, że mając 26 lat można mieć taki dylemat. Od sierpnia spotykam się z 30-letnim facetem. Powiedzmy od października dużo więcej rozmawiamy, codziennie do siebie piszemy czy dzwonimy, widzimy się raz - dwa razy w tygodniu (wiwat korporacje i nadgodziny), chodzimy do kina, coś zjeść, na spacery czy coś. On jest niesamowitym dżentelmenem - otwiera mi drzwi, pomaga zdjąć i założyć płaszcz, zanim usiądzie czeka aż ja usiądę. Mówi mi sporo komplementów. No ideał. Często pogładzi mnie po ramieniu czy obejmie, ostatnio nawet jak idziemy po mieście to zwykle objęci. Jak mam zimne dłonie to bierze je w swoje i trzyma, z dość dużą czułością. Ale nigdy się nie całowaliśmy. Zawsze na dzień dobry i do widzenia cmok w policzek i nic więcej. On mówił, że bardzo lubi adorować kobiety (przywozi mi jakieś drobiazgi z wyjazdów czy delegacji), zawsze ma fajny pomysł na spędzenie czasu, ciągle zabiera mnie w jakieś nowe miejsca. Ogólnie świetnie nam się spędza razem czas, ale wiadomo - jak to kobieta - kombinuję. Zaczęłam już podejrzewać, że może mu się nie podobam czy coś, że chce tylko przyjaźni. A mi na nim coraz bardziej zależy. Nie pocałuję go pierwsza, dam mu pole do popisu. Tylko nie wiem ile to można czekać! Czy to Waszym zdaniem normalne? Czy jest mną zainteresowany jako potencjalną partnerką? Czy raczej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to nie jest normalne, więc albo on traktuje tę relację jako przyjaźń, albo z nim jest coś nie tak. Może jest gejem, albo jest w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniwombatowa
nie ma na tym świecie nic pewnego ;) ale z tego co rozmawiamy, to nie jest gejem i jest sam od 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikusny marian
Moze on mysli, ze jestes lesbijka? Mamy rownouprawnienie pomimo tego kobiety nic nie inicjuja, z drugiej strony ile jest zimnych ryb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniwombatowa
nie jestem lesbijką i myślę, że nikt nie ma podstaw żeby tak myśleć. czy powinnam wykazać jakąś inicjatywę? wychodzę z założenia, że to facet powinien zdobywać, nie podaję się na tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikusny marian
To czekaj do menopauzy, potem mozesz kupic koty. MAMY ROWNOUPRAWNIENIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ludzie, minęło pół roku i nawet jej nie pocałował, gdyby był nią zainteresowany jak kobietą to już dawno by do tego doszło. Autorko, czy nie możesz zapytać go wprost dokąd zmierza wasza relacja? Jeśli nie chcesz być tak bezpośrednia, to zasugeruj, że poznałaś fajnego faceta, który zaprosił cię na randkę i nie wiesz co zrobić. Wtedy obserwuj jego reakcje. Może on jest aseksualny, brałaś to pod uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikusny marian
Kobiety ktore zamiast zapytac albo same cos zrobic beda tygodniami cos analizowac, typowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×