Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego kwoki twierdzą że opieka nad własnymi dziećmi to praca?

Polecane posty

Gość gość

jak zapraszacie znajomych do siebie na obiad albo idziecie z nimi do kina to to też jest dla was praca i powinni wam za to zapłacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a opiekowałeś/łaś się kiedyś dzieckiem? bo mi wystarczyła siostrzenica przez kilka tygodni na wakacjach. opieka nad dzieckiem to najbardziej niewdzięczna robota na ziemi, wolę pracować z nadgodzinami niż bawić własne bachory... za pracę chociaż zapłacą, a dzieciaki to tylko zmarnowany czas i życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to zajęcie o wiele bardziej wymagające niż praca 8 h dziennie. Nie zauważyłeś/zauważyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co robicie sobie dzieci, skoro musicie się zmuszać do przebywania z nimi? spędzanie czasu z własnym dzieckiem powinno być przyjemnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajmowanie się swoim dzieckiem to nie praca :) Ale jest to zobowiązanie o wiele większe niż umowa o pracę...tak jakby szef mógł po Ciebie zadzwonić w kazdem chwili i Ty MUSISZ lecieć na każde zawołania i nie ma absolutnie żadnego wytłumaczenia...i tak przez wiele lat :o oczywiście przez większość czasu jest super przyjemnie, ale czasem czlowiek ma bardziej dość macierzyństwa niż pracy...przynajmniej ja miewam takie chwile i myślę że każdy rodzic raz kiedyś ma ochotę wypisać sie z tego wzystkiego...Dlatego nie dziwię sie aż tak bardzo kobietom, które uważają, że wychowanie dzieci to praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale odkurzanie odkurzaczem to taaaka ciężka praca. O matko a obiad... tyyyyle czasu. Co z tego że dzieciory pół dnia w żłobku/ przedszkolu/ szkole. One takie narobione są. A w domu syf i ubóstwo bo kwoka ma 2 lewe.Po co praca? lepiej kolejnego bachora sobie machnąć i mieć wymówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opiekowanie się dziećmi to strata czasu, jeśli kury domowe nie chcą wziąć się do prawdziwej uczciwej roboty to niech nie narzekają później, dzieciory powinno kumulować się w zlobkach, przedszkolach i niech tam siedzą z innymi bachorami i polglupimi przedszkolankami, jak człowiek długo przebywa z dziecmi to glupieje, wiem po sobie, a najlepiej to nie mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kinga a ty co lepsza? opieka nad WŁASNYM dzieckiem to takie wyrzeczenie i praca 24h? to po uj ci dzieciak? Żeby się żalić jak ciężko ci jest?Kobiety PRACUJące robią dokładnie co ty ale po pracy.Z tym wyjątkiem że są niezależne a nie leniwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd te leniwe baby się biorą??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znasz mnie :) Wcale się nie żalę tylko piszę jak jest i każda normalna kobieta zrozumie o co mi chodzi :) i Ja akurat mam prawo się wypowiadać bo byłam i matką pracującą i niepracująca, a nawet pracującą i uczącą się...i wiem jakie są wady i zalety każdej z tych sytuacji. To nieprawda że pracując jest sietaką samą matką jak niepracując :) zawsze wtedy MUSI być coś kosztem czegoś. Nie ma innej opcji, nie da sie być tak samo dobrą matką pracując i nie pracując, choćby ktoś sobie nie wiem jak wmawiała że tak jest :) Osobiście najbardziej komfortową sytuacją dla mnie była praca na pół etatu :) dlatgo że miałam i dużo czasu dla dziecka i różne jednocześnie zakompleksione babska w stylu autorki nie miały prawa nawywać mnie kwoką i leniem...co nie jest dla nikogo miłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie mam prawa? mam prawo nazwać cie leniem. PO pracy męża wymagasz aby on zajmował się dzieckiem. A sama co robisz? Fryzjer albo kosmetyczka? a gdzie w tym zmęczony mąz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bachorem to sama jesteś świński ryju a twoja matka to kwoka co wegetuje w kurniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie mam prawa? mam prawo nazwać cie leniem. PO pracy męża wymagasz aby on zajmował się dzieckiem. A sama co robisz? Fryzjer albo kosmetyczka? a gdzie w tym zmęczony mąz? x A co cię obchodzi co robi cudzy maż po pracy? Zajmij się swoim tłustym dopskiem jędzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze dla takiego dziecka to to ze jak wda się w mamusie to będzie takim samym pasożytem i polmozgiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pasożytem i półmózgiem to jesteś ty, bo nic innego nie robisz tylko wpieprzasz się w cudze życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz, chyba pochodzisz z jakiejś patologicznej rodziny autorko :o w normalnym związku nikt nie musi niczego wymagać i to nie byłoby normalnem gdyby ojciec nie mógł siezajmować dzieckiem bo pracuje na pełen etet :o Przecież on tak samo to dziecko kocha i chce z nim przebywać...a obowiązki domowe wykonują wszyscy mieszkający w domu dlatego że to ich dom :) Jeśli u ciebie jest inaczej to przykro mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo prawda w oczy kole... skoro zajmowanie się WŁASNYM DZIECKIEM to takie wyczerpujące zajęcie to po cholerę dajecie sobie robić bachory-skoro niezaradne życiowo jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W normalnym związku facet z********a 12 godzin na dobę,sprząta,gotuje, opiekuje się dziećmi, zabiera na weekendy, kolonie a zonka siedzi i dlubie w ryju przed lusterkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwoki nie maja pojęcia co to jest ciężką praca, z prostego powodu nikt ich nie chce nigdzie zatrudnić, bo nie potrafilyby nawet kawy zrobic. To i jest bezmozgowie i dwie lewe ręce do wszystkiego, potrafią tylko nogi rozłożyć i wymagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w końcu opieka nad dzieckiem jest męcząca czy nie jest? Bo raz piszesz, że to powinno się robić z przyjemnością i to nie praca a za chwilę sama sobie zaprzeczasz, że od męża nie można wymagać by się zajął wieczorem swoim dzieckiem, bo jest zmęczony po pracy. Zabawna jesteś w twoim braku logiki i w tym jak przebierasz nóżkami nerwowo roztrząsając się nad cudzym życiem. Nie byłaś w każdym domu, nie znasz każdej historii więc oceniaj tylko swój. Ja akurat pracuję sama, ale robię to dla własnej pasji a nie żeby dbać o wizerunek żeby mnie nie postrzegano jako kurę domową. Gdybym musiała tylko dlatego siedzieć 8h w biurze i nadskakiwać jakimś przełożonym to ani nie byłabym dobrą pracowniczką, matką ani żoną. Mój mąż z kolei uważa, że lepiej od sfrustrowanej przejmującej się opinią innych jędzy (takiej jak naprzykład ty) woli mieć uśmiechniętą i spełnioną kobietę w domu. I jakoś nie mam problemów z podziałem obowiązków, nikt nic od nikogo nie wymaga, po prostu pomagamy sobie nawzajem bo na tym zdrowe związki polegają a nie na wyrównywaniu rachunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no żonka ma taaakie ciężkie zycie. Mąż ma za to w pracy czerwony dywan rozkładany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spełniona kobieta w domu? szoruj na szmate półmózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka prawda ze te czynności które zona wykonuje w domu z powodzeniem mógłby wykonywać szympans. Co ma robić biedaczka jak z każdej pracy wyleciała za nierobstwo i kombinowanie jak robic żeby nic nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szympans byłby tańszy w utrzymaniu i nie jazgotałby tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w d****h im sie poprzewracolo. Mysli babsko ze bycie kobieta i matka to kara za jakies grzechy. Niech se piste na fiuta przerobi i na k***y idzie wczesniej do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcą równouprawnienia ale praca to już be jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie ciekawe tematy można z nimi poruszać. - zrób cos pralka się zepsula - twój syn przynosi same dwoje -przypalilam kartofle - napraw odkurzacz - daj forse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie. Do pracy lenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×