Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to w koncu jest z tymi syropami?

Polecane posty

Gość gość

Mieszkalismy prawie 3 lata zagranica. Tam na infekcje typu katar, kaszel, gardlo lekarze nie zapisuja syropow. Zalecaja zbijac duza goraczke i walczyc z infekcja domowymi sposobami. Moje dziecko przez ten czas mialo tam tylko raz antybiotyk, gdyz mialo zapalenie ucha. Lekarz mi tlumaczyl, ze gdyby syropy mialy udowodnione dzialanie, to bylyby zapisywane przez lekarza za darmo (wszystkie leki przepisane przez lekarza byly darmowe). Wiec dawalam dziecku syropy z cebuli, infekcje mijaly same. Wrocilismy do kraju, zmiana klimatu, dziecko w przedszkolu i zaczely sie infekcje. Po kazdej wizycie u pediatry wychodzilam z recepta, a tam 3-4 syropki na kaszel. Do tego za kazdym razem niesmiertelne Pulneo i chwalony w reklamach Lipomal. Raz wykupilam wszystko i co? Dziecko tak czy siak kaszlalo przez prawie 2 tygodnie. Wiec teraz chodze do pediatry, by sprawdzic czy pluca/oskrzela czyste, czy nie ma anginy. I nie kupuje tych syropow. Dziecku podaje wit. C, herbate lipowa/rumiankowa/szalwie, czasem sama robie syrop podnoszacy odpornosc. Gdy przyznalam sie w pracy, ze tak robie, kolezanki spojrzaly na mnie jak na debilke, ktora szkodzi dziecku. Bo one zawsze z kaszlem leca do lekarza i zawsze kupuja wszystko, co lekarz zapisze. Nie wiem, juz co jest prawda a co nie. O Pulneo czytalam niepochlebne opinie. Zdrowy rozsadek podpowiada mi, ze 3-4 syropy na infekcje pelne chemii w skladzie przynosza wiecej szkody niz pozytku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram sie nie latac ze wszystkim do lekarza. Rowniez wole sposoby domowo-ziolowe. W koncu dziecko powinno samo zwalczac infekcje i nabierac odpornosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja robię jak autorka. idę do lekarza kontrolnie, czy nie ma infekcji na oskrzelach itd a syropów nie daję, ewentualnie z cebuli. Jak małą gardło bolało, bo miała anginę i dostała antybiotyk (1 raz w zyciu a ma 3,5 roku) i lekarka mnie zapytała co podaję z syropów zazwyczaj, a ja jej na to, że nie znam się, bo nigdy nie brała, to dziwnie spojrzała, ale wtedy też nie wypisują głupich recept i widzą, że nie maja oszołoma przed sobą, który nic tylko faszeruje dizecko chemią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Ja juz 3 raz zmieniam pediatre, myslalam, ze trafilam na porzadnego, a tu ostatnio sie zawiodlam, bo to kolejny lekarz, ktory na wszystko zapisuje Pulneo i Lipomal. Moje dziecko ma teraz 6 lat, 2 razy w zyciu mialo zapalenie oskrzeli i raz zapalenie ucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje autorko. ja tez jak przyjezdzam do Polski to po osluchaniu przez pediatre dizeka wyhodze z recepta na 100-200 zlotych na jakies syropki czopki i inne placebo. Jak zapalenie oskrzeli, to od razu antybiotyk. Ja im nie ufam, bo mama wrazneie, ze wciskaja produkty jak jakis naganiacz. Tu gdzie mieszkam wirusowych infekcji sie nie leczy. Moje dizeci tez sa zdrowe. Oprocz jakis kaszelkow i katarow, raz w zciu braly antybiotyk na zapalenie ucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, nie wiem jak to się sprawdzi u małych dzieci, czy można to podawac, chociaż składniki sa naturalne, ale j a się lecze tak ( raczej zapobiegam, bo od lat nawet kataru): wczesna jesienią, przez cala zimę i wiosnę pije syrop zrobiony z cytryn, czosnku i miodu. Tyle angin ile ja przelezalam z 40 st gorączka to moje, a odkad robimy ten syrop nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam za granicą i tutaj małym dzieciom nie daje się żadnych syropow a do 1 go roku życia żadnych leków chyba ze antybiotyk w przypadku poważnej choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też słyszałam o tym syropie z czosnku cytryn i miodu. Nawet zrobiłam ostatnio i rzeczywiście widzę efekt. Ja podaje dziecku codziennie w okresie jesienno-zimowym, tym bardziej że chodzi do przedszkola gdzie łatwiej o infekcje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w domu mama robiła taki syrop, bo siostra chorowita. W tym roku jednak znalazła inne rozwiązanie. Zastąpiła go syropem Bronchopect Junior. Zawiera dużo witaminy C pochodzenia naturalnego dzięki czemu wspomaga odporność i do tego nie ma konserwantów, na punkcie których mama jest zdecydowanie przewrażliwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ci zapłacili za ostatni wpis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z autorką. syropki na kaszel to nabijanie rodziców w butelkę. A Pulneo to już w ogóle s**t... Nigdy bym tego dziecku nie dała. Nigdzie w normalnych krajach się tego nie stosuje, tylko w Polsce ten "lek" ma takie niesamowite powodzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jakieś napełnione chemią syropy to się zgadzam nie ma sensu. Ale jeżeli jest do naturalny produkt, to czemu nie. Przecież nie szkodzi! Poza tym właśnie skoro jest naturalny to nie trzeba podawać, jak już coś się dzieje, tylko może lepiej profilaktycznie, żeby zapobiegać. Bo jak już choroba przyjdzie, to tak czy tak dziecko musi przez nią dłużej lub krócej przejść. Ja z bezpiecznymi produktami nie mam problemu, ale od konserwantów stronię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedst_farmaceutyczny
kto ma dzis ochote na wycieczke? :classic_cool: stopka: jedziemy na wycieczke bierzemy misia w teczke a misiu fikumiku narobil w teczce siku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy lekarz, do którego chodziliśmy z córką też lubił długie recepty w tym rónież znajdowało się miejsce dla syropu uspokajającego (na każdą chorobę) Zmieniliśmy pediatrę i teraz mamy takiego co zapisuje leki kiedy są potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda__smierci
jaki jest sens leczenia grypy antybiotykami pyta laik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×