Gość gość Napisano Grudzień 15, 2014 byłam w sobotę na imprezie gdzie gadałam z dobrym kolegą. Powiedział mi że podoba mu się nasza wspólna koleżanka ale boi sie zagadać do niej. że nie ma odwagi. a jednocześnie kilka dni wcześniej byłam świadkiem jak ten sam chłopak podrywał zupełnie obcą dziewczynę, razem tańczyli i nawet ją pocałował. Zastanawiam się czy to nie dziwę. Nie ma odwagi zagadać do dziewczyny którą zna od lat bo nie ma odwagi a całować się z panną ktorej nie zna ma odwagę? nie zamierzam informować naszej wspólnej koleżanki o jego uczuciach bo nie od tego jestem. zapytałam o to tego kolegę jak to jest z tą jego odwagą ale jedyna odpowiedz to była: no wiesz jak to jest... no właśnie...nie mam pojęcia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach