facet nie chce spędzić ze mną świąt

Mieszkam z nim pół roku, wczoraj zapytał mnie jak planujemy święta. Powiedziałam, że dobrze będzie jeśli pojedziemy do mojej mamy ponieważ zostanie sama. Rodzeństwo mam za granicą i niestety nie może wrócić. Ojciec nie żyje. A on powiedział, że głupio będzie jeśli nie spędzi ich ze swoją rodziną (chodzi o wigilię). Chce żebyśmy spędzili ten dzień osobno :/ strasznie było mi przykro, że chce nas zostawić same...

Niedobrze...Przecież można to połączyć. Trochę tu i trochę tam albo zabrać Twoją mamę na wigilię do rodziny Twojego. Facet raczej nie jest empatyczny

Ale z drugiej strony oczekujesz, żeby on spędził Wigilię bez swoich rodziców?

chyba podał najbardziej rozsądne wyjście przecież jego rodzinie też by było smutno

my też tak spędzamy święta i nie widzę w tym nic złego. Moja mama też jest sama, a on chce się zobaczyć ze swoimi rodzicami, którzy przylatują zza granicy

smutne to:( szkoda że "teście" nie zaprosili was razem z twoją mamą.

Przecież święta razem z wigilią trwają 3 dni. Można chyba rozsądnie to rozplanować. Akurat w ten jeden wieczór, trzeba się dwoić i troić, żeby wszędzie być?

chyba nie jest wam po drodze:(

Nie połączymy tego bo nasi rodzice się nie znają, oni też nie zaprosili mamy. Jego rodzina mieszka 2km dalej więc widuja się kilka razy w tygodniu. Ich bedzie 13 minimum (!) a chce nas zostawić same... Oprócz tego jesteśmy w poważnym, 6 letnim związku a to miały być nasze pierwsze wspólne święta... Do tego moja mama bardzo lubi go, specjalnie dla niego chce zrobić dodatkowe dania i ciasto, no i kupiła mu świetny prezent... Bardzo mu pomagała i wspierała gdy miał pewne problemy, chyba jej serce pęknie...

Powinnaś jednak zrozumieć, że on też ma rodziców. Do Ciebie mógłby przyjść 25.

I warto zaznaczyć, że on wcale nie ma dobrych relacji z rodziną, już lepsze mam ja z nimi.

to dla ciebie ma mieć ich w d...?

A jak będą po ślubie to też mają święta spędzać osobno?

tez uwazam, ze byloby milo ze strony rodzicow faceta gdyby Was zaprosili.... to Twoj mezczyzna, na Boga, dziewczyno nie gadacie szczerze o swoich uczuciach? dwie osoby tak bardzo by im zaszkodzily? bo wugilia we dwie to bardzo smutna wizja :(

Tak smutna, widzę, że mnie rozumiesz. Ten rok był bardzo tragiczny dla mojej mamy. Dlatego zależy też i mi na jego obecności. Przynajmniej nie będziemy obie się zadreczac tym co się stało. Jego rodzina nas wszystkich nie zaprosi. To nie w ich stylu. Sama wpraszac nas nie będę.