Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chcę być chrzestną.

Polecane posty

Gość gość

Bardzo daleka kuzynka wczoraj oznajmiła mi, że zostanę chrzestną jej córki. Nie zostanę, nie mam ochoty.No i wojna w rodzinie, moja matka, ciotka, baka i kto tylko chce dzwoni do mnie i mnie obraża. Jak moge dziecku odmawiać, no ale ja odmawiam matce, nie dziecku.Skad to chore parcie na bycie chrzestną?Nie ogarniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie badz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz swiete prawo odmowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez odmówiłam. i teraz z perspektywy czasu wiem, że to dobry pomysł był. raz, że nie chodzę do koscioła a dwa, że nie widzę sensu bycia chrzestnym w rodzinie bardzi dalekiej. a no i nie lubie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak się mówi, ze dziecku się nie odmawia. Kurcze, ja bym wytłumaczyla, ze ze względu na rzadki kontakt nie będziesz dobra chrzestna, ze na pewno znajda kogoś kto lepiej wywiaze się z tego obowiązku. A jestes mężatką? Masz slub kościelny? Zawsze można powiedzieć ze ksiądz w Twojej parafii nie wydal zgody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie ma znaczenie czy jestem mężatką, czy chodzę do kościoła w tej sytuacji? Nie chcę być i nie będę, nie rozumiem tylko tego najazdu ze strony mojej rodziny na mnie, jakbym zrobiła coś strasznego.Po co to całe gadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No możesz użyć takiego argumentu ze masz cywilny i nie mozesz. Ale widzę ze Ty z tych, co wytaczaja od razu ciężkie dziala;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem winna i nie będę się tłumaczyć jak 15 latka jakimiś bzdurnymi argumentami. Po co? Powiedziałam raz, krótko i zwięźle i uważam,że jest po temacie. tylko nie ogarniam tego całego gadania i wyzywania mnie od najgorszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiłas autorko. olej innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale z jakiś przyczyn sie zdecydowała zeby ciebie na chrzestną wybrać Przecież jakby miała z tobą zerowy kontakt to by cie nie poprosiła Ja bym nie odmówiła i tak oto jestem potrójną chrzestną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie interesuję jej "przyczyny" przecież nie o tym jest temat, mnie męczy to dręczenie mnie przez rodzinę.Nie wyobrażam siobie, abym była wbrew swojej woli chrzestną, a jeszcze x 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tym bardziej odmowilabym dziecko dalekej kuzynki ? jezeli dziecko byloby twojej/ siostry/brata ok ale daleka kuzynka masakra jakas! ona nie ma rodzenstwa? szuka jelenia i tyle ja w rodzinie oznajmilam ze nie mam zamiaru byc chrzestna bo nie chodze do kosciola i wgl :) rodzic chrzestny to taka osoba ktora uczt chrzesniaka zycia w wierze bla bla bla dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiłaś, oni tak gadają zebyś była chrzestną, ale potem to Ty musialabyś coś kupić na chrzciny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×