Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

życie po pracy jak dajecie radę?

Polecane posty

Gość gość

ja wstaje o 5 praca 7-15 a w domy o 16. 0 22 idę spać i w zasadzie to nic nie zrobię w domu ( mieszkam z rodzicami no w zasadzie wszystko jest zrobione bo mama nie pracuje) Jak wy robicie że macie dzieci / obiady/ czas na fitness/ języki/ ksiązkę i sex :) ? ja bym chyba umarła jakbym to wszystko miała codziennie robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co robisz między 16 a 22? Moja mama jeszcze potrafiła biec na pół etatu do szkoły po 8 godzinnym dniu pracy, gdzie miała wykłady. DO tego robiła zakupy, zajmowała się chorą mamą, dziećmi, gotowała i sprzątała. Ja nie mam dzieci, ale pracuję na swoim, więc to średnio jest 16 godzin dziennie. Reszta to sen, ogarnięcie domu, pranie, jakiś posiłek, większe porządki i zakupy robię w weekend na cały tydzień, wtedy też nadrabiam zaległości towarzysko-kulturalne. Wniosek: jesteś leniwcem bez energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co robie w ciągu 2 godz: rozmowa z mamą + obiad + herbata + godz tv i potem tak czas leci że już chce mi się spac wiem że jest źle ale muszę coś z tym zrobić bo czas znajde dopiero na emeryturze jak tak dalej będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 8 godzinach w biurze wracam do domku a tam czeka na mnie moja mama z gorącym świeżym obiadkiem , potem drzemka poobiednia i wieczór przed kompem i śmiechu mnóstwo z debili , onaniżmik potem przed snem koło północy i rano na 8 do biura. w weekendy wypad na wycieczkę autkiem. na wszystko mnie stać bo nie mam nikogo kto by mnie łupił z kasy. super życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahha mam podobnie, tez wstaje o 5 o 7:00 praca do 14:30 o 15:15 jestem w domu i tak czas zapiedziela, ze zanim sie obejrze jest 22 i czas spac, czlowiek juz jest zmeczony a nic takiego nie robie w domu. Obiad, komp, Tv, ksiazka i na wspolnej :D i tak codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to masz z******te życie gościu z 19.55. Matka nierób, która czeka z obiadkiem, z czego żyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, piszesz, ze masz zagospodarowane 2 godziny od 16, a potem "juz czas leci"... No ale co dokladnie robisz przez te 4 godziny miedzy 18 a 22???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grunt to dobra organizacja i rodzinka uświadomiona co do swoich obowiązków. Ja na tygodniu raczej po pracy odpoczywam. Ale podczas weekendu to jest w domu istny cyrk. Sprzątanie, gotowanie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie wylaczy telwizor i laptop to ma sie duuuuuzo wolnego czasu. Nietsety najwiecej czasu marnuje sie na glupie seriale i ogolnie ogladanie telewizji i internet. Ja telewizora nie posiadam, jak chce obejrzec wiadomosci to na laptopie. Nigdy nie marnuje weekendow na prace domowe, bo dla mnie to czas na odpoczynek, spotkania ze znajomymi, wycieczki itp. Sprzatam raz w tygodniu, chyba, ze czasami trzeba odkurzyc czesciej. Mam czas na bieganie, jazde na rowerze i zdrowe gotowanie. Zamiast patrzec w telewizor wole isc na spacer, chocby sama, bo przynajmniej mam poczucie, ze cos dobrego dla siebie zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
później spotkanie z narzezconym rozmawiamy ogladnimy film. żałuję że nie mam czasu na czytanie, naukę itp nie mam lub nie potrafie tego czasu znaleść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama jest na emeryturze, ma dobrą emeryture w dodatku prywatnie przyjmuje w swoim gabinecie . moglaby mnie bez problemu utrzymać ale to nie honor bym dorosły zyl na jej koszt. a zadnej obcej osoby do rodziny nie chcemy. chyba ze bogatsza albo co najmniej tak bogata jak my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie czegos bardzo che, to sie znajdzie na to czas, czyli po prostu nie chcesz czytac ani sie uczyc. Z tego, co piszesz to po pracy nie robisz nic.... jedzenie obiadu, rozmawianie z mama, rozmawianie z narzeczonym, ogladanie filmu...To wlasnie marnowanie czasu, ktory moznaby spozytkowac na cos fajnego i miec poczucie, ze cos sie zrobilo. No chyba, ze Ci to odpowiada, to nie narzekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narzekam narzekam bo szkoda mi tego czasu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w weekendy to co biedota chołota polska robi? wypad do biedry? hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×