Jaka golarka lepsza głowicowa czy foliowa?

Nie mam zielonego pojęcia, a chciałam kupić pod choinkę.

pytanie... czy tutejsi faceci maja juz zarost albo czy tutejszych facetow stac na golarke...

zależy od konkretnego modelu. Z tego co wiem (mój facet teraz sobie szuka) to głowicowa co wypatrzył (phillipsa jakaś, wodoodporna) jest lepsza na twardszy zarost, a foliowa (braun, cruzer chyba) za to nie potnie mu mordki czy łebka. więc skłania się ku tej drugiej opcji. ja sama mam damska foliową i serio jest dla skóry delikatna Ja bym brała jakąś akumulatorową do ładowania, na pewno wodoodporną i zależy czy ktoś ma właśnie delikatną skórę, czy zarost mega silny, czy będzie golił tylko brodę, czy coś jeszcze. Poczytaj sobie opinie (na męskich stronach są)

dzięki, ktoś jeszcze?

up

Jestem rocznik '85 i stwierdza, ze manualna najlepsza. Sam używam Gillette 5cio ostrzowej: glowa, plecy, klata, jajka :D

To może jeszcze dzisiaj ktoś poradzi?

Do łepka to raczej nie golarki tylko maszynki do strzyżenia chyba? Mój facet goli philipsem i żeby się zaciął nim to nie pamiętam :) Ogólnie, głowicowe golarki są lepsze pod względem dokładności, no i głowica się lepiej do twarzy układa, przez co łatwiej się golić.

jak się ktoś gol na łyso to będzie maszynką do strzyżenia? pomyśl