Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przyjaciolka sie obrazila nie wiem czy slusznie

Polecane posty

Gość gość

obie z przyjaciolka pracujemy i mieszkamy w innych miastach niedaleko w sumie bo 30 km dalej. ona jest chrzestna mojego syna. spotykamy sie czasami, ostatnio widzialysmy sie w wakacje. w tamtym tygodniu mialam wolne 2 dni i zadzwonilam wczesniej czy mozemy sie spotkac, bo mam wolne i czy ona mialaby czas zebysmy sie umowily. zgodzila sie bo akurat miala urlop czyli super. mialam jechac do niej z corka, ale w dzien, w ktorym mialysmy jechac samochod mi padl, po prostu nie chcial odpalic. napisalam do niej sms ze jest mi przykro ale nie przyjade bo samochod mi padl, a ona nic nie odpisala. dzwonilam do niej ale nie odbiera. nie wiem, czy sie obrazila, bo to przeciez nie moja wina... i nie wiem teraz czy jeszcze raz do niej zadzwonic, czy tym razem poczekac az ona sie odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialo byc jest chrzestna mojej corki przepraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupi powód do obrazy. Olej ją, przecież nie będziesz się płaszczyć z powodu awarii samochodu. To nie jest twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego w ogóle zalatwiasz takie sprawy smsem? Dla mnie to brak szacunku. Gdybyś od razu zadzwonila, to poznalabys reakcję. Koleżanka pewnie poczula się olana i to jeszcze w jaki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym poczuła się spławiona takim smsem. Nie mogłaś od razu zadzwonić i wytłumaczyć co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przez sms, takie sprawy załatwie się na żywo.Też wolałabym się na jej miejscu nie odzywać, wykorzystać ten fakt i ominąć spoktanie z chrześniakiem przed świętami, moz eona myłsi,ze ty prezentów oczekujesz i dlatego chciałaś przyjechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie dziwie sie ze sie obraziła . Ja tez mam przyjaciółkę i jakby stało sie cos takiego to nie wysłałabym jej głupiego smsa jak do zwykłej znajomej tylko zadzwoniła i porozmawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musialam napisac, bo bylam na warsztacie i jak mialam gadac, przy mechaniku? jak wyszlam z warsztatu to od razu do niej zadzwonilam. i ona nie jest taka, ze obrazila sie o sms. znam ja od lat i ona wie, ze ja nie licze na prezenty dla dziecka, zostala chrzestna bo bardzo chciala nia byc. podejrzewam, ze mogla sie obrazic, bo nie przyjechalam, a ona na to bardzo liczyla (nie z powodu sms). ale nie moglam przewidziec, ze nawali mi auto. tez bylo mi przykro, bo bardzo chcialam sie z nia spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też uważam że powinnaś była zadzwonić co to za załatwianie spraw poprzez sms???? lakoniczna wiadomość: nie bede i koniec kropka. A może ona siedziała i czekała, moze nie odczytała sms-a od razu. Tak długo sie nie widziałyście, może ona coś upiekła, posprzątała dom a ciebie po prostu nie bedzie. a nie mogłas wziąć taxi? poprosić kogoś o podwiezienie a może ona by przyjechała.... gdybyś zaproponowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz samochód nie chciał odpalić czyli najpierw trzeba było zadzwonić do koleżanki a potem jechać do mechanika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie dorabiam, tylko znam ja na tyle iz wiem ze mogla sie obrazic o to ze nie przyjechalam. My nie musimy siebie zapraszac, tylko wystarczy uprzedzic ze bedziemy i to dziala w obie strony. Nie moglam wezwac taxi bo u nas taxi nie ma. Mieszkam w malym miasteczku i tam nie ma taxowek. Jak mialam jej zaproponowac zeby przyjechala skoro nie odbierala tel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czepiacie sie tego sms. Wiem ze nie obrazila sie z powodu sms tylko mojej nieobecnosci. A bylam tak wkurzona na auto ze nie pomyslalam nawet aby najpierw zadzwonic ok? I na 1000% nie obrazila sie o informacje przez sms. Tyle razy juz ja zapraszalam ale zawsze nie wypalilo, bo praca brak czasu. Ok ja to rozumiem dlatego sama postanowilam sie wybrac. Samochod mam juz zrobiony wiec pomyslalam ze w niedziele sie wybiore do niej, ale teraz skoro ona sie nie odzywa znowu mam pierwsza dzwonic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KingaStefankaFanka
Moim zdaniem nie miała powodu do obrażania się bo każdemu może się zdarzyć, że auto się zepsuje. Co do sms to jest to Twoja przyjaciółka, a nie daleka znajoma. To zupełnie co innego, z przyjaciółką macie swoje zwyczaje i tylko Ty wiesz w jakich sytuacjach wysyłacie do siebie sms, a w jakich natychmiast dzwonicie. Na Twoim miejscu spróbowałabym jeszcze raz zadzwonić, a jeśli nie odbierze uznałabym że jest sfochana i na pewno już bym się więcej nie narzucała, ale też ani trochę nie czułabym sie winna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nikt Ci nie wmawia, ze obraziła się o smsa. Zwyczajnie tlumaczymy Ci, ze zachowalas się niekulturalnie. Mechanik chyba nie mieszka nad Tobą i nie ma warsztatu 20 m od Twojego domu. Czas na telefon byl. A jeśli uwazasz, ze obrazila się o to, ze jednak nie przyjechalas, to chyba nie byl to pierwszy raz, w koncu nerwy puszczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki kinga stefanka:) chociaz ty jedna zrozumialas o co mi chodzi. Wlasnie ja wiem na pewno ze za sms sie nie obrazila. No to dzisiaj wieczorem zadzwonie do niej. Moze juz jej przeszlo mam nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat mam mechanika pare metrow od domu:) uwazasz ze zachowalam sie nie kulturalnie, ale ja wiem ze przyjaciolka tak nie uwaza. Np do szefa bym zadzwonila, a nie smsowala, ale wiem ze do niej moge napisac i to nie jest zaden nietakt z naszej strony. Nie jestemy jakies ochy achy w swoim towarzystwie i wiemy na co mozemy pozwolic. I pierwszy raz mi sie zdarzyla taka sytuacja ze odwolalam spotkanie. Zawsze jak sie umawialysmy to dochodzilo do spotkania i to pierwszy taki niefortunny wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makrela w tarapatach
No raczej ja na swoją przyjaciółkę o coś takiego bym się nie obraziła..różne byly sytuacje w naszym życiu i jestem pewna jak coś się dzieje, to nie kręcimy, nie udajemy, rozumiemy się nawzajem. Proste, padł samochód i szybko smsem dałaś znak że nie dojedziesz....nie miałaś możliwości na rozmowę, a sms po to jest stworzony by coś szybko zakomunikować. Chciałaś potem do niej zadzwonić, nie odbierała.... dla mnie to śmieszne i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji bym mogła się o to obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakoś wcześniej pisalas, ze juz kilkukrotnie mialyscie się spotkać i zawsze coś nie wypaliło, wiec jak to jest? I jeśli tak dobrze znasz przyjaciółke i wiesz za co mogla się obrazic, to po co ten temat? Przecież Ty wiesz najlepiej o co poszlo i o co jej chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pisalam ze mialam jechac do niej kilka razy ale ona nie miala czasu bo pracuje na dwie zmiany i wyobraz sobie, ze pewnie nie miala ochoty po pracy na gosci. Ja tez pracuje wiec jak ona np miala wolne to ja w tym czasie bylam w pracy i tak sie mijalysmy, a nie ze to bylo jakies celowe odmawianie wizyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale się placzesz w zeznaniach, poczytaj swoje posty i dopiero odpisuj. No jesli przyjaciolce tez tak krecisz, to ja się nie dziwie, ze nie odbiera. Milego dnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie placze w zeznaniach? Nie rozumiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos tutaj nie umie czytac... Do PRZYJACIOLKI nie wypada napisac sms-a? Hahaha, dobre sobie, miedzy przyjaciolkami wypada naprawde wszystko, a napewno wiecej niz wam sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje ci gosciu z 10.52:) widze ze rozumiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×