nie mam siły spełniać ambicji mojej matki

mam awantury, gdy dzwoni ktoś w sprawie rozmowy o prace., jestem doroslym czlowiekiem. Poprzednie prace byly dla mnie tak traumatyczne, ze mam wieloletnia luke w cv, bo nie wpisuje tych prac w cv a do tego potem sie zalamalam. Przetrwalam, bo dala mi jesc, psychiatra nie chcial dac zwolnienia, tylko od razu chcial mnie wpakowac do szpitala.

mam zdobywać zawód w kolejnej dziedzinie,gdzie nie mam bazy, nie spelniam formalnych wymogow, zeby starac sie chocby o bezplatne praktyki a do wykonywania go trzeba miec ukonczone platne studia. Nie ma pracy, nie mam pieniedzy, nie mam sily przyswajac wiedzy, place kary za przetrzymanie nie przeczytanych ksiazek...

mnie też życie ciąży niby coś robię, ale do d**y to jest ciągle brak kasy na cokolwiek byle kilka złotych zarobić ciężko a codzienny wysiłek mnie męczy dupa

i jak sobie radzisz? pracujesz?

niby pracuję niby nie pracuję g****o z tego mam co robię mało robię zawsze byłem nie taki jak trzeba

najbardziej to bym jej wpakował w usta,za to ze mnie nie wyskrobała szmata jestem psycholem bawię sie w satanizm i dreczę pewna kobietę będę sie smazył za to w piekle

dg

Próbowałaś rozmawiać ze swoją mamą na ten temat? Może szczera rozmowa pozwoli jej lepiej Cię zrozumieć. Zastanów się nad tym, czym chciałabyś się zająć. Znajdź pracę, która pozwoli Ci uniezależnić się od mamy, a dalej kieruj się swoimi potrzebami, możliwościami i marzeniami. Jeżeli nie jesteś w stanie określić czego tak naprawdę chcesz, brakuje Ci siły, koncentracji, czujesz się przygnębiona i zrezygnowana to zastanów się nad wizytą u psychologa lub psychoterapeuty. Jeżeli chcesz poczuć się lepiej to trzeba wykonać jakiś krok do przodu. ______________________________________ www.pomocwwarszawie.pl

KRZESŁO I SZNUR