ile dac kasy w prezencie slubnym

Hejka jakie sa teraz stawki.Idziemy do kuzynow oni 3 Lata temu dali nam 100zl w pezencie slubnym Jak myslicie dac im tyle samo czy stowke wiecej wkoncu przez trzy lata wszystko poszlo w gore,chociaz oni maja wesele bez poprawin u nas byly poprawiny I noclegi dla gosci oczywiscie gratis.

czyli zwykli znajomi? dali ogólnie mało - ale różnie bywa, może taką sytuację mieli. ja bym dała tak ze 150-200zł os osoby (jeśli macie tyle bez problemu)

200 daj im ,i tak za duzo!!!

DAJ 20ZŁ BASTA!

100 zł wystarczy, po co dawać więcej jak oni dali tyle samo :)

:-P:-P:-P

A może zamiast pieniędzy, podaruj im np komplet talerzy, garnków, sztućców. Wydasz może troszkę więcej ale będzie to ładny porządny i z pewnością przydatny prezent dla młodej pary :) Jeśli postanowisz dać im prezent rzeczowy to z pewnością unikniesz późniejszego komentowania, kto dał mniej, a kto więcej.

Oczywiscie wiemy ile co kosztuje ,nasze wesele to bylo ok 160 zl na osobe bez noclegu ,alkoholu ,ciasta , napoi . Dajac im 100 albo 200zl chcemy im uswiadomic Jak to jest Jack wydasz Lupe szmalu zeby dogodzic goscia a oni w podzience rzuca ci 100 zeta i jeszcze chca pokoj name noc DLA siebie , a rano sniadanie by do poprawin name glodzie nie byc

ale co chcesz udowadniać? może oni wtedy serio nie mieli kasy? dobra mina do złej gry a w domu biednie było (ja wiem, wyjedziesz z tekstem, ze sukienka nowa itp. ale nawet nie wiesz jak ludzie dobrze udają a łażą po lumpeksach np)

Oczywiscie oboje pracowali I slyszalem jak przechwalali sie ile wyciagaja z nadgodzinami. Wy mieliscie takie przypadki? Dodam ze dostalismy tez od niektorych reczniki z marketu moze za 120z

do robienia wesela z noclegiem nikt Cię nie zmuszał. chciałąś na gościach zarobić czy jak? kupili takie prezenty jakie uznali za stosowne, może dla nich były ok. a jak ktoś był sknerus to warto zniżać się do takiego poziomu, skoro masz pieniądze? do tego wierszyk z życzeniami coś o życiu z gestem i cacy

Nikt nie zmuszal ale chcielismy zeby nice musieli sami szukac hotelu.Wiedzieli o slubie od pol roku I nie potrafili uskladac kilka stow .Zreszta ja jestem wychowany ze minimum daje sie tyle ile srednio kosztuje talez plus, zeby mlodzi nie musieli zadluzac sie na wesele To brak szacunku przyjsc sie nazrec napic I miec wymagania bo mlodych stac zrobic wesele

Min 200 zl od osoby, bydz dziadem ale honorowym

chwila! to wy zdecydowaliscie o weselu i kogo zaprosicie chcieliscie papy i wydaliscie kase i co goscie Maja wam robic wesele ? koszty sie Maja zwrocic? to co to za zaproszenie? wymagasz od gosci tyle kasy ile zaplaciles od osoby ? czy ty sie slyszysz? dali tyle ile chcieli lub na ile bylo ich stac,a to ze sie chwalili ze wyciagaja dosc dobrze na nadgodzinach to nie znaczy ze wam mieli oddac! moze zbierali i pracowali na cos co bylo im potrzebne ! nie rozumiem jak mozna zaprosic i oczekiwac ze sie zwroci,to nie zaproszenie .jak goscie Maja tyle dac ile kosztuje "talerzyk" to po co zapraszac lepiej powiedziec goscie zrobcie nam wesele to was zaprosimy ,ja kogos zaprosze na obiad i bede zadala aby za siebie zaplacil? to ponizajace

daj tyle na ile cie stac

Czyli damy we 2 im tyle co oni nam 100zl,bo co mnie obchodzi ze wesele beda splacac pol zycia ,w koncu my goscimi bedziemy I g nas interesi ze oni za talerz wybola 200zl na os .

po co idziesz na to wesele jak ziejesz nienawiscia do nich chcesz sie odegrac ze wam dali za malo?to okropne i falszywe na weselu bedziecie sie do nich usmiechac a z tego co piszesz to jadem ziejesz na nich CO ZA DWULICOWOSC!!!

Autorko ja miałam podobnie, 3 lata temu kuzyn męża dal nam 100zl, mieli tez nocleg, w tym roku u niego bez noclegu :) daliśmy 200zl, bo jakoś 100zl to wydaje mi się zbyt mala kwota... W sumie nie ma dla mnie znaczenia ile ktos mi dal, w końcu dal ile miał i ile uważam za stosowne, ale akurat w danym miesiącu mieliśmy aż 3 wesela wiec trzeba bylo dzielić koszty ;) mysle, ze w innym przypadku dalibyśmy max 300zl :)

dlaczego dwulicowosc przciezdaje im tyle samo I wedlug waszego myslenia oni beda sie cieszyc jak otworza koperte bo sie kasa nie liczy a fakt ze przyjdziemy.Przeciez ja mam z nimi kontakt I nieklocimy sie ,wiec w druga strone bedzie tak samo.

po prostu złośliwość. "mi się wesele ma zwrócić, goście mają sypać" a samemu zamiast dać przykład to też skąpiec jesteś i to z premedytacją też nie rozumiem po co iść w takim wypadku na czyjeś wesele - to ma być radość i święto, a nie żyłowanie "haha, pokażę Ci za swoje"

a może wypożyczycie im jakieś fajne auto na prezent? Ja swoim znajomym wypożyczyłam starego Jaguara i dzięki mnie mogli pojechać na swój ślub luksusowym autem, wrażenia niezapomniane

Nie mogę właśnie nigdzie znaleźć starego Jaguara na swoje Wesele. Podasz jakieś namiary?

automastair.pl <- tu masz, polecam - auto z duszą <3