odwiedziny bylego u dziecka a alkohol

Moj byly odwiedza mnie i syna raz na jakis czas. Ustalilam z nim ze podczas tych odwiedzin bedzie trzeźwy ( rozstalam sie z nim przez problem alkoholowy ) dzis nie dotrzymal slowa i rano gdy sie pojawił czuc bylo ze pil poprzedniego dnia. Wysłałam go pierwszym autobusem do domu. Czy według was stawianie takiemu czlowiekowi ( uzależnionymu ) jakichkolwiek warunków ma sens? Czy ktoras z was zmaga sie z podobnym problemem

Jak tlumaczyc dziecku zaistniala sytuacje?

http://free.amciu.com/news.php polecam

nie wiem czy ma sens w odniesieniu do tego, ze to go zmieni, bo nie zmieni dopóki on sam nie bedzie chciał, natomiast bardzo dobrze, ze go odesłałaś, bądź konsekwentna

co prawda przed wizyta byłego walnełam sobie setkę, ale to ja jestem u siebie, a on nieproszony gość

To na gorze to podszyw To ze sie nie zmieni to wiem. Szuka przyczyn tego wszystkiego na zewnatrz zamiast przyznac ze musi sie po raz enty leczyc. Mam zal do niego ze nie mozna na nim polegac. Nie mam z kim o tym pogadac

naucz się nie liczyc na niego, to bedzie Ci latwiej, dobry wybór juz dokonany, rozstalas sie z nim, reszta juz nie od ciebie zalezy

Zastanawiam sie tylko co mowic dziecku. Jemu tez sklada obietnice potem Maly jest rozczarowany. Trudne to wszystko :(