Czy istnieją osoby których nie da sie kochać?

Pierwsza dziewczyna która mi się spodobała była nieosiągalna, dwie następne również. Zmniejszyłem wymagania i pod koniec liceum zacząłem przyjaźnić się z jedną dziewczyną,niby jej na mnie zależało ale jak tylko pokazałem że chcę coś więcej to uciekła. Potem poznałem swoją pierwszą dziewczynę, przez trzy miesiące pokazywała mi jak bardzo jej na mnie zalezy, rzuciła mnie z dnia na dzień zdradzając z byłym. Przyznam że było w tym trochę mojej winy bo o nia nie dbałem. Ona była strasznie przeciętna. Po pół roku poznałem kolejną, niby wszystko fajnie, chodzę z nią za rekę i całuję ale ona nie okazuje mi uczuć, nie odpowiada czasami na wiadomości a teraz w ogóle zastanawia się czy jest sens to kontynuować. Nie wiem co ze mną nie tak, one wszystkie uciekają. Mam 22 lata i brakuje mi drugiej osoby, która kochałaby mnie , chciała ze mną być .Zastanawiam się jak paskudny muszę byc że nawet te przeciętne na które moi znajomi patrzą ze zdziwieniem nie chcą ze mną być.

i to nie jest tak że na początku one sie angażują a potem przestają, one po prostu mówią ze robiły to z nudów i nigdy nic do mnie nie czuły i nie chciały sie ze mna spotykać...

ale to już było... mogłes przynajmniej opowiedziec ta samą historię troche ciekawiej...

Jak można opowiedzieć to ciekawiej, jestem frustratem, nikt mnie nie lubił a wszyscy ode mnie uciekali od podstawówki. Na studiach starałem się zmienić ale nic z tego nie wyszło, jestem nieśmiały w grupie i tylko w cztery oczy się otwieram. Kobiety mnie olewają, nie wiem o co chodzi, jak któraś widzi że mi zalezy to ucieka. Trzy mnie olały, ostatnia traciła ochotę z każdą randką mimo że na początku trochę jej zależało. NIe wiem czy to przez mój wyglad one nie czują nic do mnie bo jestem dla nich aseksualny.

a co jestes oblechem? Spróbuj zadbac o cere, zapisz sie na siłownie, na siłowni można spotkać dużo interesujących kobiet. Popracuj nad sobą. Zacznij zmiany od siebie. Znajdź motywację... Masz może jakieś pasje?

studiuję medycynę ,mam pasje a cere jak dziecko... siłownie tez

niestety jest jedna wada, jestem wysoki ale też bardzo wąski, mam małe dłonie i bardzo chude ręce.

To rób mase chłopie, (bo skoro jesteś na medycynie to wiesz do czego białko służy i co się z tym robi). Ja nie rozumiem, jestem chudy, gruby... To trzeba ruszyć dupsko, albo d**eczke kto co ma i coś ze sobą zrobić.

no dobra ale wygląd to nie wszystko, one powinny mnie kochać mimo tego jak wyglądam

Na dodatek jedna z dziewczyn się ze mna umówiła, ja do niej napisałem po kilku dniach że przepraszam że sie przez ten czas nie odzywałem i czy spotkanie aktualne a ona że tak. Rano napisała że jednak nie bo jest zajęta a potem wszystkie kolejne odmówiła. Od jej przyjaciółki dowiedziałem sie że ona stwierdziła że jestem jakimś świrem i że się mnie boi... Dziewczyna nie była ładna, baardzo przeciętna,do tego stopnia że kumpel mówił mi żebym dał sobie spokój. Mnie bardzo sie podobała dlatego działałem.

Bardzo proszę o opinię, może ktoś zna podobne osoby z własnego otoczenia bo ja mając 22 lata mam depresję

Tak, są takie osoby. Jeżeli chodzi o facetów, to uwierz mi, wielu ma ten problem. Mają tylko inne podejście, są roszczeniowi i mają gdzieś że nie podobają się upatrzonej kobiecie, sama słyszałam kilka razy w odpowiedzi na sugestię że nie jest w moim typie, że "to nie szkodzi że ci się nie podobam, mnie to nie przeszkadza". Większość panów się nie podoba tylko są bardziej zdecydowani i roszczeniowi i w końcu znajduje się frajerka która się ugnie. Ja nie mam uległego charakteru, ale wg mojego kumpla facet nigdy się nie przełamie do nieładnej kobiety, a kobieta się zmusi. Dokładnie użyl tego słowa. Oczywiście z czasem, kiedy lepszy jej nie zechce.

ale ja nie podbijam do tych gwiazd Fb które mają po 100 swoich zdjęć w miesiącu tylko normalnych dziewczyn które mają jakieś swoje pasje i cele, na fb nie wchodzą. czasami wydaje mi sie że to dlatego że fizycznie im sie nie podobam.

A moja dziewczyna zostawiła mnie dla byłego mówiąc że nigdy nie chciała ze mna być i była z nudów przez 3 miesiące. Przez ten czas okłamywała że kochała. Zawiodłem się bo wtedy ta relacja dodała mi skrzydeł, uwierzyłem w siebie i byłem szczęśliwy, czułem że jestem potrzebny a teraz taki zawieszony w próżni. Jezcze ta obecna która mimo 1,5miesiąca nie powiedziała że się jej podobam, że chce ze mna spędzać czas a teraz mówi że chyba to nie ma sensu. Zawsze myślałem że jestem przystojny a teraz wychodzi że jestem paskudnym facetem z c******m charakterem.

nie musisz być paskudny, ale z tą przystojnością to wielu panów przesadza. Skąd tak wysoka samoocena? kobieta zazwyczaj ocenia siebie gorzej niż jest to w rzeczywistości, niż ją inni oceniają, a facet? każdy się uważa za przystojniaka. Pewnie mamusie wam tak wmówiły, prawda jest taka że większość z was jest brzydka i uderza do lasek 9/10 i później macie pretensje że któraś was olała. Natomiast jeżeli facet uważa się za przeciętnego to na bank jest paskudny. Niestety macie tendencje do zawyżania swojej atrakcyjności.

jedna z najładniejszych dziewczyn chciała sie ze mna w liceum umówić przez moją koleżankę ale ja jej nie uwierzyłem więc ona zrezygnowała. Na innej imprezie siostra i jej facet próbowali zeswatać mnie i jej siostre. Facet mojej przyjaciółki był o mnie zazdrosny i pytał się "dlaczego nei jesteś z nim skoro on jest taki przystojny". Jak w klasie wybierali typa do mister szkoły to chcieli wysłać mnie, takiego wała! Koleżanki siostry mówią jej że jestem przystoiny i pytają sie jej co robię i czy kogoś mam. Ale k***a mać, nikt sam nigdy nie podszedł i mi tego nie powiedział... Więc co jest nei tak, twarz w porzadku ale charakter c*****y.

masz zj****y charakter frajerze :) będziesz prawiczkiem do końca twoich dni!

dziękuję za te nieliczne merytoryczne opinie

do 19:27 w takim razie nie rozumiem w czym problem? a może ty się na żartach nie znasz?

Na innej imprezie siostra i jej facet próbowali zeswatać mnie i jej siostre. twoja siostra chciała cię swatać ze swoją siostrą, czy tak? :) to faktycznie musisz być przystojny

siostra i facet dziewczyny u której byłem