Facet marzenie...nieosiągalny?

Zwracam się z uprzejmą prośbą o wyrażenie swojej opinii - najlepiej kobiet, które już trochę relacji przeżyły, i mają już ugruntowane zdanie o związkach i partnerach. Mam 25 lat, od jakiegoś czasu jestem sama, po związku z ciężkim osobnikiem, aczkolwiek, z wyglądu, moim "uwielbieniem". Rozstaliśmy się. Teraz widzę, jak ja się z nim męczyłam, ile było nerwów, ile kłótni i łez i bardzo mało tematów do rozmów.. Jednak kochałam go jak wariatka i przeżyłam wiele motylków w brzuchu:-) Powoli doskwiera mi samotność. Chciałabym mieć kogoś przy boku, mieć się do kogo przytulić, itd. - wiecie zapewne, o co chodzi:-) Na co dzień poznaję bardzo mało osobników płci męskiej. W sumie wartość jest bliska zeru:-) Wyjątki z ostatniego czasu: - w klubie - facet, który okazał się mieć narzeczoną, jednak chciał ją naprawdę dla mnie zostawić. Mimo wszystko - był mojego wzrostu, nie za bardzo w moim typie urodowym i miał inne podejście do ślubów, związków, a więc odpadł, - facet z przystanku - łaził za mną, w końcu zaczepił - nudny był, nie miał żadnych zajęć, robił mnóstwo błędów w sms-ach... wygląd średni -facet z tramwaju - młodszy o kilka lat, student 1 roku, masakra Po 1 nie mam gdzie poznawać tych facetów, prowadzę taki tryb życia, że w małej ilości miejsc się pojawiam, a jak pojawiam, to poznaję mężczyzn, w których nie umiem się zakochać.... Czego ja oczekuję? Mężczyzny wysokiego (sama mam 172), zadbanego, który jest przystojny w mojej ocenie - nie chudego, nie grubego.. Starszy przynajmniej o kilka lat. Osobowość? Powinien mieć poczucie humoru, razem ze zrozumieniem ironii i sarkazmu. Powinien być bardzo inteligentny! Zaradny, odpowiedzialny, umiejący rozmawiać. Powinien mieć dobrą pracę, być ambitnym, mieć zainteresowania też pozazawodowe. Powinien być osobą, której można zaufać i na której naprawdę można polegać. Plus powinien mnie kochać tak mocno, jak ja jego. Ewentualnie jeszcze powinien być czuły, czasem romantyczny i dobry w łóżku...:brzydal: Zaczęłam zastanawiać się, czy nie wymagam za dużo, czy jest to w ogóle możliwe, że spotkam takiego faceta.. Wolnego faceta. Jak to moja mama mówi - "ważne, żeby dobry był"...? Czy może jednak nie powinnam odpuścić? Bo życie z kimś do końca, z kimś, za kim nie szalejesz - ma sens? Miałabym wtedy schować moje marzenie o przeżyciu wielkiej miłości i życiu długo i szczęśliwie? Proszę, doradźcie coś, wyraźcie swoją opinię na temat przyszłych partnerów i oczekiwań wobec nich...może sprowadźcie na ziemię, bo żyję w obłokach? Dziękuję z góry!

twoje wymagania sa normalne napewno takiego poznasz

osiagalny , jak najbardziej Kobieto . To trudne , kiedy na rynku matrymonialnym mizeria i sezon ogorkowy :-P A lllll e osoba cierpliwa , wytrwala znajdzie swoje szczescie . Tez tak myslalam, ze dla mnie nie ma nikogo , kto sprostalby moim wyobrazeniom . Bylam tak zadufana w sobie, ze nie przyszlo mi do glowy, ze ja sie moge komus nie podoba hahahhah. Nie odpuszczaj i nie bierz sobie do zycia , kogos tylko by zapelnic pustke . Mozna zyc samej, a po drodze rozgladac sie i czytac wszelkie znaki . Powodzenia.

Poznam? Być może będę tak czekać i w wieku 70 lat nadal nie będę miała nikogo takiego przy sobie...;-)

Mama ma rację,najważniejsze aby był dobry...Nie szukaj na siłę,nie rób aż takiej listy!!,bez przesady,taki ktoś nie istnieje,życzę Ci abyś po prostu się zakochała.

Osobowość? Powinien mieć poczucie humoru, razem ze zrozumieniem ironii i sarkazmu. Powinien być bardzo inteligentny! Zaradny, odpowiedzialny, umiejący rozmawiać. Powinien mieć dobrą pracę, być ambitnym, mieć zainteresowania też pozazawodowe. Powinien być osobą, której można zaufać i na której naprawdę można polegać. Plus powinien mnie kochać tak mocno, jak ja jego. Ewentualnie jeszcze powinien być czuły, czasem romantyczny i dobry w łóżku...:brzydal: Zaczęłam zastanawiać się, czy nie wymagam za dużo, czy jest to w ogóle możliwe, że spotkam takiego faceta. Jest jeden warunek. Jeżeli czekasz na księcia z bajki, to sama musisz być księżniczką. Równouprawnienie zobowiązuje, wymagając tyle rzeczy, sama powinnaś być po dobrych studiach(najlepiej 2 kierunkach), mieć stałą, ciekawą, dobrze płatną pracę w której zajmujesz wysokie stanowisko, drogi, szybki samochód, duże pięknie umeblowane mieszkanie które jesteś w stanie sama utrzymać. Oczywiście też musisz być mądra, inteligentna, charyzmatyczna, ciekawa, mająca zainteresowania pozazawodowe, optymistyczna, pozytywnie nastawiona do życia, uprzejma, kulturalna, z manierami, obeznana, ambitna, miła, grzeczna, słodka, kreatywna, przedsiębiorcza i oczywiście nie mająca zbyt dużych wymagań :D Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi?

kobieta nie musi taka byc, zeby miec faceta jak z opisu powyzej

Wszystko ok, ale z tą pracą to przesadziłaś. :D

Dobrego w lozku? Pogielo cie? A jak nie bedzie taki jak trzeba zrywasz?