dziwne zachowanie przyjaciolki

Mam taki problem. Ostatnio pomiedzy moja przyjaciolka mamy tak jakby napięte relacje. Napoczatku bylo z nami wszystko spoko ale potem to zaczelo sie coraz bardziej psuć. Nie wiem dokladnie przez co ale wiem ze napewno troche przez taką jedna kolezanke. Moja przyjaciolka i ja zawsze byłyśmy w klasie te "lubiane" no i wszyscy chcieli zostać naszymi przyjaciolmi i wgl. Wydaje mi sie ze przez to chyba zaczelo sie to psuc. Moja przyjaciolka zaczela byc coraz bardziej lubiana przez tą kolezake. No i ta kolezanka jakby zaczęła mi ja odbierac. Dla innych dziewczyn z klasy była coraz bardziej chamska. Ta kolezanka.Nie wiedzialam co zrobic to bylo okropne nie chcialam jej stracic! :-[ Potem ona (moja przy.) chciala ze mna wyjsc i z takimi kolezankami i kolega ja nie moglam bo mialam jechać do mojej kolezanki. No to ona mi zaczęła gadać ze ja nie mam dla niej czasu że ja ją olewam. To byla nie prawda. Powiedzialam jej to wtedy się na nią wkurzylam ale jakos tego nie okazałam (moze to byl błąd , zawsze sie boje ze jak ja sie wkurze to ta przyjazn sie skonczy) potem sobie wsz7ystko wyjasnilysmy i myslalam ze wszystko jest okej. Tydzien poznej znowu . Bylo cos takiego ze ona sie pyta gdzie jade na sylwesra. Ja mowie ze do babci. Ona mi mowi ze ta przyjazn nie ma sensu i ze wgl nigdy nie mozemy sie spotkac. Co jest nie prawda bo w tamtym roku prawie co tydzien ona do mnie przychodzila na noc a w tym roku byla u mnie raz na noc bo mamy duzo nauki (chodzimy do 6 kl.). I ja jej nie odpisalam. Potem mi napisla jeszcze ze jesli ja nie pojde z nimi na sylwestra to z przyjaznia koniec. Strasznie mnie tym wkurzyla. No ja mam innych rodzicow niz ona i ja po prostu nie moge robic sobie co chce! Napislam jej ze zobacze co moge zrobic. Ale nie wiem czy wogole chce sie teraz z nia spotykac. No i na nastepny dzien w pon. byla dla mnie mila (to mnie zdziwilo) potem ta głupia kolzanka znowu sie jej doczepila i moja naj tak jakby zaczela mnie olewac. Ciagle chciala bym z ta kolezanka q grupie mnie dawala na drugi plan np.: bylo cos takiego ze byly grupy 4osobowe i ona napoczatku moqi ze chce byc z ta kolezanka i dopoero ze mna. To mnie juz zaczyna denerowac i stresowac. Boje sie odrzucenia. A na sylwestra to nie wiem co mam zrobic. Boje sie. Nie ja nie chce z nia gadac bo to jaby nic nie daje. Ona zaczyna mnie powoli odrzucac, zostawiac dla tej kolezanki. Mam dość. Czuje ze juz nie mam po co żyć. :-[ P.s mam nadzieje ze pomozecie. Sorki jak za dlugie. Musialam sie rozpisac.:-?