Ja też jestem ze wsi, mam 25 lat i nigdy stąd nie wyjeżdzałam... :(

byl tu watek dziewczyny ze wsi bez perspektyw, ja tez mieszkam na wsi, w zyciu bylam tylko w Warszawie dawno temu na wycieczce jako dziecko i potem w wakacje u krewnych na wakacje, bylam tez w Krakowie i w gorach i raz na kolonii nad morzem ityle. Cale zycie tu siedze i mam wrazenie, ze GNIJE :( kazdy moj dzien wyglada tak samo, nic sie nie dzieje, nuda nuda i nuda Telewizja i internet to moje okno na swiat, chcialabym zyc tak jak wy jezdzic po swiecie, chodzic na imprezy, ze znajomymi do pubu, na mecze takie zwykle rzeczy ale jestem bardzo niesmiala, zamknieta w sobie, boje sie ludzi, taka typowa ''wieśniaczka'', nie mam czym zaimponowac ludziom ani wiedzą, ani urodą, ani majątkiem ani osobowoscią mysle ze jestem raczej nudna :( wstaje, jem, ide do pracy (pracuje w urzedzie gminy), wracam, jem, siedze przy kompie, spac :O

sprawiasz wrażenie osoby, która sama sobie nie wydaje się interesująca, więc jak chcesz przekonać do siebie ludzi? zainwestuj w siebie, znajdź sobie hobby, coś, co naprawdę cię zainteresuje i wciągnie. polub siebie.

tez tak mam :( checi na szukanie pasji i znajomych brak, chroniczna depresja, mam wszystko gdzies, czuje sie pusta i zobojetniala ale przy tym mam nadzieje, ze kiedys to minie.

Na wsi się nudzisz? Ja na wakacje jeździłem do rodziny na wieś za dzieciaka, to miałem mnóstwo frajdy... krówkę wyprowadzić na pole, wykopki, żniwa, siano zebrać, świnki nakarmić, drewna narąbać, od świtu do wieczora było co robić :)

A czy ty wiesz że na to wszystko o czym tak marzysz, trzeba mieć kasę, a jak kasę masz, to nie problem ze wsi wpaść na weekend do miasta i się zabawić.