zemsta na zimno

możecie mnie skrytykować, wyśmiać a nawet obrażać ale muszę się wypowiedzieć. Kilka lat temu miałam bardzo nieprzyjemna sprawę z chłopakiem. Zwodził, kłamał, udawał uczucia a kiedy powiedziałam mu dość- to rzucił kilkoma bardzo mocnymi wyzwiskami w moją stronę. Po czasie oczywiście chciał przeprosić, wrócić. Ja się na to nie zgodziłam- wiedziałam, że będzie tak samo. Znalazł sobie kogoś i zaczął mnie wypytywać czy aby nie jestem zazdrosna... Bardzo mnie boli takie postępowanie. Niczemu nie jestem winna a on chciał ze mnie zrobić ofiarę do wyżywania się za swoje przykrości, które doznał od kogoś innego. Kiedyś o tym nie myślałam ale teraz wiem- życie mu za to nie ''zapłaci'' i może sama powinnam się odegrać. Tylko czy i jak?

??

up

Mam taką samą sytuację w drugą stronę, czekam na propozycję

kilka lat a ty dalej przeżywasz? to jedyne co mogę poradzić to lecz się bo masz poważny problem ze sobą

nie przeżywam :) i leczyć się też nie potrzebuję

Kiedyś o tym nie myślałam ale teraz wiem- życie mu za to nie ''zapłaci'' i może sama powinnam się odegrać. Tylko czy i jak? Po co. Wybacz sobie, wybacz jemu i żyj teraźniejszością, nie przeszłością.

daj sobie spokój. nic po takim czasie Ci nie da :D trzeba było wcześniej reagować.

nie mam sobie czego wybaczać..

olej go albo rzeczywiście wymyśl słodką zemstę