Kolejne g*******e świeta się szykują

Mój ojciec od wielu lat nie pracuje, udaje że prowadzi biznes ,ciągle kłóci się z matką a ja sam w tym roku chcę zdać na studia medyczne i mam z tego powodu bardzo dużo nerwów. Rodzice ciągle się kłócą, żyjemy z tego co zarobi moja matka a ojca nie można wyrzucić bo tak jest kredyt no dom że oni są nierozłączni- z resztą w domu jest bida. Święta zawsze były u nas tragiczne a atmosfera jak na cmentarzu. Moja dziewczyna zdradziła mnie z byłym facetem, zbluzgała i wróciła do niego smiejąc mi się w twarz. Ona szczęśliwa z byłym spędzi sylwestra i święta a ja sam w g*******ej atmosferze. Na dodatek dziewczyna w której ja się zakochałem i która mi się podoba po półtora miesiąca zaczęła mnie olewać i teraz powiedziała że to chyba nie ma sensu. Jest fatalnie, czuje że mam depresję bo nie mam przyjaciół, w domu jest smutno i tak naprawdę nawet nie pamietam kiedy byłem szcześliwy.

Nawet nikt nie odpowiada, takie moje życie ,nikogo nic nie interesuje. Żyję w tej nędzy którą zafundowali mi rodzice i mimo tego że staram się z tego wyjść to przed 30 nie ma opcji.

up

Mam depresję ale nikt nie potrafi mi pomóc

jesteś facetem a zachowujesz sie jak c**a miękka wyprowadź sie z domu po maturze, jaki masz problem ja sama wyprowadziłam sie w wieku 19 lat, zaraz po maturze i to była najlepsza decyzja w moim życiu też uciekłam od niszczących mnie rodziców ale tzreba działać, a nie biadolić przy kompie jak niby takie biadolenie ma ci pomóc a dziewczynami sie nie przejmuj, zadbaj najpierw o siebie i własny kąt, ogarnij się zanim zaczniej z kims być bo na dzisiaj ty raczej sam nie wiesz kim jesteś

sresje masz a nei depresje ja pierdole jak mnie takie mamałygi wkurwiają to siedź tu dalej i narzekaj ale broń boze palcem nie kiwnij aby cokolwiek zmienic

Ale studiując medycynę i jeszcze jeden kierunek niby jak zarobię pieniądze na utrzymanie?

http://free.amciu.com/news.php polecam

Nie przejmuj się. Ja chętnie bym Cie zaprosiła do siebie na święta ;) A masz jakąś pasję, coś co lubisz robić i sprawia Ci to przyjemność? Jeśli nie, to zacznij chodzić na siłownię, albo idź na jakieś sztuki walki. To będzie super odskocznia dla Ciebie, od razu poczujesz się lepiej :)

Ćwiczę na siłowni i nie dlatego że muszę tylko dlatego że lubię,mim wieku biegałem w maratonach, skakałem ze spadochronem a lubię też majsterkować, składać mechanizmy z części od zegarów. Ale nikomu się to nie podoba bo to jest nudziarstwo. Nie wiem, umawiam się z dziewczyna i jest spoko a potem okazuje sie że ona spotyka sie z innym, nie chce mnie, olewa. Może mówię za dużo o sobie i nie słucham kobiet ale one mają chore wymagania, jedna chciała żebym był jak jej były, druga nawet nie odpisuje po spotkaniach a inne jakby miały zamiast umrzeć. Jeszcze ta która mnie zdradziła te święta spędzi w mega atmosferze.

W ogóle dziewczyny na mnie dziwnie reagują, siedzę pod salą to podchodzi , mówi mi cześc i siada po drugej stronie korytarza. Inna się nie przywita, jakieś wyjątki się od tego zdarzają. Jak z którąś próbuję porozmawiać to sie patrzy i jakby nie wiedziała co powiedzieć, rozmowa sie nie klei.

ja tam sie wcale nei dziwie z tych paru słów które zkleciłeś maluje mi się twój obraz jako tragicznego nudziarza, przerazonego własnym cieniem użalającego się nad własnym życiem i nad tym,ze nie jest bardziej pzrebojowy i kumaty ty człowieku nigdy lekarzem nie zostaniesz, nie ma takiej opcji nawet jak zdasz, bo możesz zakuć izdac egzaminy, to odpadniesz w przedbiegach na pierwszej sesji jestes zbyt dupowaty i ciapowaty, a lekarz musi mieć jaja

poza tym to prowo nie ma takich tworów jak studiowanie medycyny i jeszcze czegoś kiedy sie jeszcze na medycynie nie jest żyjesz człowieku w jakimś urojonym swiecie juz widzę ciebie za 10 lat, sfrustrowanego chłopa w zaciasnych dżinsach i koszuli zapiętej po samą szyję sztywniak do kwadratu i zgodnie z idea kafe pluć będziesz na kobiety, bo żadna cię nie będzie chciała prawikiem jesteś i pozostaniesz amen

No to dawaj jakieś pytanie, ale z matury bio chem na poziomie rozszerzonym a tobie odpowiem. też byś k***a był przerażony jak przez 20 lat słuchałbyś dzień w dzień kłótni rodziców, wyzywania od świń, ojca który mówi tobie że twoją żoną będzie gruba locha i matki która rękami i nogami zapiera się żebym się nie wyprowadził. Jak mam sie utrzymać skoro ludzie pracujący po 12h dziennie żyją na granicy możliwości a ja studiując na lekarskim mam jeszcze się uczyć i pracować?

a ile Ci zostało jeszce lat studiów , ile masz lat? moze spróbuj dorobic sobie na weekendy, moze jako kelner, podobno z napiwków moze całiem niezle zarobić, może akurat uda ci się zaobic tyle byś mógł się utzymać, a moze masz jakąś babcie która mogłaby Cię wesprzeć , bądź kogoś takiego

pokazałeś jaki jestes tępy że poza wykutą teorią nie masz za grosz inteligencji ani mądrości masz wykute rubryczki i stwierdzenia i z pewnością walisz cytatami z książek a po zadaniu pytania od d**y strony juz nie wiesz o czym mowa akurat się składa, ze jestem po kierunku lekarskim i wiem też kim sa moi koledzy po fachu ty jesteś, mozesz być co najwyzej bibliotekarzem lub w porywach informatykiem

też słucham codziennie kłótni rodziców od wielu lat fajne jest marzenie o medycynie;) ale panienki sobie odstaw, niezafajny jesteś dla nich na razie i ściągnąłbyś je w swój dół. musisz najpierw się trochę ogarnąć;) odpuść sobie na razie randkowanie skup się na nauce i siłowni, na tym co sprawia Ci radość i nie przejmuj się świętami, jak jesteś wierzący to idź do kościoła i tyle. wiedz, że ja tez mam p********e z rodzicami, a mam lat 25