zemsta na sasiedzie

kilka m-cy temu nowy sasiad do mnie zarywal dałam mu kosza i nazwalam dzieciorobem bo tak jest zaczal sie mscicic najpierw porysowal mi auto, potem zniszczyl wycieraczki smieje mi sie w twarz idiota ,policja nic bo nie mam dowodow swiadkow i prosze czekac lub wynajac garaz słysze?? co robic nie mam faceta wiec nie mnie kto obronic myslałam zeby zniszczyc mu tez auta ale odrazu bede podejrzana zreszta to nie moj poziom znajoma zasugerowala wynajciem kilku Panow zeby mu dokopali co doradzacie? jak sie bronic nie mam sily i boje sie co yen idiota moze jeszce wymyslec szukam mieszkanaia ale jak na zlosc nic nie ma