Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iluminacja_

nienawidze swiat, czy ktos jeszcze tez?

Polecane posty

Nie znoszę świat i odliczam dni do końca świat zanim się jeszcze nie zaczęły. Czy jest ktoś kto też tak ma? Jeśli tak to dlaczego? Nie trollujcie, chciałam pogadać z kimś kto ma podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki jest powód że nie lubisz świąt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nienawidzę. teraz zabierają mi kanapki w szkole. gnębią ale jak dorosnę to zalożę obozy koncentracyjne. już obrałam to sobie za cel mego życia. uczę się bo chcę być w kręgu decydentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutajaca
Ja tez nienawidze ;-; sztuczna atmosfera, nerwy .. dobijajace, jeszcze jakby rodzina byla w komplecie, bylo by fajnie .. ja tez juz odliczam dni do konca tego przedstawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znoszę komercji swiatecznej- aż do pozygu, tłumów w sklepach, bieganiny, stresu i przestrzegania tradycji dotyczącej sprzątania, robienia zapasów jedzenia na te dwa dni jakby conajmniej wojna się miała zacząć. Moja praca ściśle związana jest z tym bałaganem, grudzień to dla mnie najtrudniejszy miesiąc w roku i nie mam siły się cieszyć i tak juz nie wiem z czego. Nieznosze reklam kredytów,zastawiania się i sztucznej uprzejmości w trakcie świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie lubie świąt ze względu na spotkania rodzinne do których jestem przymuszana a ktorychy bardzo nie lubie. Nie jestem rodzinna, ani troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdego święta są jak w obrazku reklamowym gdzie cala rodzina siedzi z rozesmiana morda. My w te święta będziemy w czwórkę, z mama,siostra i dziadkiem. Chwila wigilii i przed telewizor zapewne. W latach dziecięcych święta to było coś... Teraz czekam ich końca i odetchne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem te przymuszania. Uważam ze to ważny i potrzebny temat w okresie przedświątecznym. Ja się juz nie kryje z tym ze tego nienawidzę. Żadne tam BOZE narodzenie, święta. Zestresowani ludzie kupujący prezenty, bo wypada, albo ktoś sobie zażyczył nie wiadomo czego. Trzeba kupić. Handlowcy zacierają ręce. kluczowy miesiąc jak to mówią u nas w firmie, a ja padam na pysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało nas. Widać większość jednak wpada w wir tego szału albo odcina się na tyle ze święta to dla nich miły czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iluminacja, mam tak samo jak Ty. U mnie święta to szopka. Siadamy do tego stołu mimo że się nienawidzimy. W mojej rodzinie jest alkoholik, który zatruwa nam życie i osoba która go broni za wszelką cenę i której się nie da wytłumaczyć że swoim zachowaniem niszczy całą rodzinę a raczej to co z niej zostało. Przed ludźmi udaję że się cieszę ale marzę żeby było po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×