Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

swatka

Polecane posty

Gość gość

Mam pewien problem i już nie wiem czy mi się to wszystko wydaje czy jest w tym trochę prawdy. Więc, nauczyciel matematyki chyba chciał mnie zeswatać z chłopakiem. Kuba jest o synem nauczycielki biologi. Jest o rok odemnie starszy i wtedy chodził do 3 LO, a ja do 2. Zaczeło się od początku roku. Kubę widziałam na każdym moim kroku. Uśmiechał się do mnie przychodził do moich kolegów z klasy, rozmawiali. Przez pierwsze półrocze tak to wyglądało. Jeszcze jedno, on od czasu do czasu rozmawiał z jakąś dziewczyną. Dlatego uznałam, że to on ją wyrywa, a ja tylko sobie coś wmawiam. Tym bardziej, że po feriach zaczeli być razem i wogle się z tym nie kryli. Jak szłam korytarzem do swojej klasy, to oni siedzieli na ławce i rozmawiali. Innym razem jak wyszłam z klasy to stali centralnie pod klasą i się całowali jak przechodziłam. Więc wtedy pomyślałam, że jestem wariatką, widziałam, jak trzymali się za ręce i w mojej obecnosci całowali. Gdy odrazu po feriach Kuba z dwoma koleżankami z klasy przyśli do nas na lekcje matematyki. Jak to określił owy nauczyciel - żeby douczyli się do matury, bo my będąc w drugiej klasie mamy podobny materiał do tych trzech osób które przyszły na lekcje. Na następniego dnia nauczyciel wziął mnie do odpowiedzi, i przez ten cały czas Kuba się na mnie patrzył. Zestresowałam się i dostałam marną ocenę. :/ Zdziwiło mnie to że gdy mnie zobaczy na korytazu to odrazu odwraca wzrok. Wtym roku skolnym gdy to ja jestem w 3 klasie, rozmawiała z koleżanką na temat Kuby i jego dziewczyny Kamili. Dowiedziałam się, że Kamila zapoznała się z Kubą przez koleżankii prosiła go o chodzenie(pierwszy semestr rok temu), a on wtedy powiedział jej prosto w oczy ze nie jest nią zainteresowany. Ale ona walczyła o niego i wogle sie nie poddawala. Nie byli razem na studniówce. Kubie nagle coś się odwidziało i zaczął chodzić z Kamilą. Dla mnie jest to nie zrozumiałe jak można przez pół roku mówić dziewczynie, że nie jest dla niego kimś ważnym, a potem nagle z nią chodzić, całować, przytulać. Kuba poszedł na studia, ale przyjeżdza do szkoły zazwyczaj w poniedziałki albo w piątki. I spotyka się z tą dziewczyną, i zawsze stają pod salą w której mam lekcje i rozmawiają w patrzeni w siebie. Nie potrafie tego pojąć po co on przychodzi do szkoły z nią rozmawiać skoro równie dobrze mogli by spotkać się po lekcjach. Dlaczego on ciągle przychodzi, mimo tego że studiuje i nie sądze żeby mniał czas. Rozmawia z nią na moich oczach i jak przyjedzie to zawsze wide ich razem. Czasem przyjdzie do moich kolegow z kasy i z nimi rozmawia. Doradcie mi prosze co ja mogę zrobić wtej sytuacji. Od koleżanek słyszałam, że Kuba i Kamila nie są zgodną parą,Kuba powiedzial jej nie raz że jest głupia. Odnosze wrażenie, że Kuba chce się zemną zapoznać, a może nie mam racji, bo skoro nie zrobił jeszcze tego do tej pory. To nie wiem czy był by wstanie tyle z tym zwlekac. Pomużcie, prosze :/ :/ !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×