Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiecznie mały

Załamuje się.. Problem ze wzrostem

Polecane posty

Gość Wiecznie mały

Jestem facetem mam 20 lat i 165cm wzrostu... Chodzi właśnie o ten wzrost, moje kompleksy i problemy z nim związane. Zawsze byłem mały, w gimnazjum byłem chodzącym krasnoludkiem byłem odpychany wyzywany, nigdy nie dawałem sobie rady jak przyszło do jakiegoś spięcia wśród "kolegów". Podobnie było w liceum ale jeszcze podtrzymywala mnie wiara w to ze urosne. Niestety tak sie nie stało mija mi 20 a ja stoje w miejscu od dawna. Jestem załamany, straciłem wszelkie nadzieje. Do tego same problemy.. Nie udało mi się dostać na studia. Mam dziewczynę atrakcyjna mądra i wgl z******ta (lekko ponad 170 wzrostu) . Jesteśmy ze sobą 1,5 roku ale coś się zaczęło psuć i to przezemnie głównie chodzi o wzrost. Wstydze sie gdziekolwiek z nią wyjść trzymać za ręce przy innych.. żadnych dyskotek imprez tańców (żadnych szpilek). Nawet na jej studniówkę bym nie poszedł ze wstydu przed sobą. Nie chce żeby miała tak ograniczone życie przezemnie. Coraz bardziej sie załamuje odechciewa mi się żyć nie mogę w nocy spać wszędzie tylko myślę o tym jakim jestem zerem przy swoim wzroście i jak potrafił zniszczyć moja psychikę. Mam mysli samobójcze. Boje sie ze kiedyś nie sie nie opanuje i nie skończy sie to dla mnie najlepiej.. I wkoncu pytanie do was Co mam robić jak mam sie z tym uporać czy mogę jakoś przezwyciężyć swój kompleks? Może pomoc specjalisty? I co z moja dziewczyna? Odpowiedzcie sb same. Chcialbyscie spędzić resztę życia z takim zakompleksionym kurduplem ? Wiem ze innej dziewczyny nie znajdę. Piszcie cokolwiek wszystko sie przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co,jesteś ofiarą polskich stereotypów, gdzie facet musi mieć 180cm, a dziewczyna musi być szczupła blondynką. Rany,co z tego,ze masz 165 wzrostu? Ważne jaki jesteś jaka masz osobowość, czy masz własny styl, ciało proporcjonalne itd. Mi się akurat ogromnie podoba facet, który jest nizszy de mnie. Ale wiesz, ja na szczęście dla siebie samej nie mieszkam w Polsce, i tu ludzie nie maja takich głupich problemów, ze facet musi byc wyższy czy straszuy o 3 lata itd. To zaściankowej bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I sam sobie stwarzasz problem. Ja mam w d. jakiego facet jest wzrostu i twoja dziewczyna zapewne tez. To ty jej się spodobales,a nie jakiś koleś 195. Ale kompleksy są nie do wytrzymania. Pogadaj z kimś, albo idź na terapie, ale jedno wiedz, ze twój wzrost to żaden problem i żaden defekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To fakt ze ludzie w Polsce są mało tolerancyjni... A nie myslałes nigdy, zeby sobie kupic do butów jakies wkładki podwyzszajace, tak choc z 3-4 cm? Łatwo powiedziec, zeby sie nie przejmowac, jak wielu ludzi sie nad człowiekiem pastwi. Ale jest tez masa osób co autentyczni enie zwraca uwagi na wzrost. Mozesz tez ew. pomyslec nad uzbieraniem na operacje metoda ilizarowa- da sie przedłuzyc dowolna ilosc cm nogi, tyle ze boli, jest ryzyko, i koszt min 30 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, ze w PL jest ciężko. Ale od nas zależy, czy się nie damy i czy zmienimy podejście innych. A ludzie się pastwia jak iwdza łatwą ofiarę. Jak się odgryziesz albo dasz ostro w gebe, to od razu cie zostawia w spokoju. Znajdź ich słaby punkt i im dowal. Od razu im się odechce. Mi tez kiedyś kolezanka dogryzala bez powodu. Tak się odwzajremnilam, ze doprowadzilam ja do płaczu. Juz nie zaczynała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ci chyba poprawie humor teraz:) serio:) bo w moim przypadku jest tak że mimo iż mam 165 a chłopak jest tego samego wzrostu co ja i ty to ja poprostu mam bzika na jego punkcie jestem tak z***biscie zakochana w nim że nawet nie wyobrażasz sobie tego jego uśmiech mnie powala..i spojrzenie niby nic wyjątkowego..niebieskie oczy ..ale jest w nim coś takiego czego nie potrafię odnaleźć w żadnym nawet wyższym facecie a zawsze brałam pod uwagę tych wyższych i z takimi bylam w związkach a teraz z nich wszystkich wybrałabym tylko jego..jest poprostu taki kochany...i na żadnych chłopaków nie jestem w stanie spojrzeć bo mnie nie kręcą..a co najlepsze? On ma mnie gdzieś...poprostu mnie olewa..a jestem atrakcyjna dziewczyna i mogłabym spokojnie wybierać w chłopakach ale nie chce bo tylko on mnie tak pociąga..nawet nie myślę o tym że jest niski, i nie przeszkadza mi to w żaden sposób..myślę o jego spojrzeniu i uśmiechu..o cieplu jego ramion...i tak bardzo mi brak.. A on jest taki pewny siebie że widocznie szuka lepszej bo mi naprawdę nie brak niczego bo charakter mam fajny podobno jestem wygadana, otwarta, szczera,wierna,ładna..a on ma to gdzieś i przez niego zaczynam mieć kompleksy że jednak nie jestem taka super skoro on mnie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecznie mały
Nosze w miarę wysokie buty co mi dodają jakieś tam 3cm ale to niewiele pomaga chociaż poprawa psychy jest :P Co do operacji to nie ma takiej opcji. Nie dam sie kroić przez moj kompleks. Wiem że ludzie mają większe problemy niż ja i żyją, dają sb rade np osoby chore na karłowatosc... Strasznie im wspolczuje i wiem ze nie jeden chciałby być mojego wzrostu. Ja po prostu miewam takie napady lękowe że nic mi sie w życiu nie uda ze jestem taki i taki ale później przechodzi a później znowu powraca.. To jest męczące..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myly jest ,niepocieszaj go ,ja mam 167 jestm do wziecia . On niech drozdze:-) ja tesz mam niebieskie oczka. Ej heloł:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ten twój wzrost przecież bardziej chyba przeszkadza tobie niż jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on ma takie niebieskie cudowne niewiem może pieprze tak bo jestem zakochana ale serio pojechałabym za nim na koniec świata..i pewnie by się nie jeden śmiał że taki niski, i przy kości i w dodatku ham a ja za nim latam jak głupia ale serio od kad poznałam jego to teraz zbrzydli mi wysocy faceci poprostu przestali kręcić i szukam tylko podobizny tamtego.. I autorze wzrost serio nie ma nic do rzeczy gdy ma się duża pewnosc siebie tak jak ten mój.. Jest pewny bardzo siebie i to mnie chyba tak jara w nim, a i kolegów ma dużo i dziewczyn byłych i robi wrażenie twardo stapajacego po ziemi i tobie radzę robić to samo bo to robi większe wrażenie niż 10 dodatkowych cm wzrostu.. Poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piepsza tesz mam pod lewy okiem jak niemieck owczarek:-) mamkowac mumchcesz? Zrobie ci dzidze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic tak nie szpeci jak kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogarnij się. Jak byś był wyższy, to bys sobie znalazł kompleks na innym punkcie. Ja mam odstające uszy. I co z tego?? Czy przeszkadza mi to w zyciu, milosci, wlasnym rozwoju?? Przestan ciągle analizowac siebie- prosta droga do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać chłopie ze nie masz zadnych zainteresowan i pasji, weź się ogarnij nie nie ma co kopac się z koniem, to nie wzrost decyduje o powodzeniu w zyciu i sukcesie. W historii jest o wuja niskich sławnych i bogatych , dzielnych i utalentowanych, swój wzrost możesz ukryc swoja indywidualnoscią, takiemu Polanskiemu-kurduplowi jakos nie przeszkodziło wzrost w sieganiu po najwyższe i to z sukcesem abstrahując od jego" słabości" kompleksy ma każdy ale wszystko zaczyna się w glowie.Postaw sobie cel i go osiagnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bosz... A co ma Polska do tego?? Autor ma obsesję wzrostu, tak, jak anorektyk obsesję wagi. A miejsce na kuli ziemskiej nie ma znaczenia. To dzieje się w głowie autora. Sam ustawia się w roli ofiary, sam nick o tym swiadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij pływać i podciągać się ba drążku może te 2-3 jeszcze się wyciągniesz. Chociaż w tym wieku może juz być problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×