Moja dziewczyna przestała mnie pociągać.

Witam, Mam pewien spory problem, postaram się pisać treściwie. Mam 26 lat, jestem ze swoją partnerką 2 lata. Bardzo mi na niej zależy, ogólnie układa nam się dobrze, niestety od roku nie ma między nami życia intymnego, z mojej winy. Nie inicjuję igraszek, ponieważ moja partnerka przestała mnie pociągać. Całkowicie. Boli mnie to, bo ją kocham, ale nie potrafię tego zmienić. Próbowałem już wielu sposobów, wizyty u specjalistów, myślałem, że mam problemy ze zdrowiem, ale wszystko jest OK. Przyczyna tkwi w psychice. Szukam powodu. Przedstawię może jeszcze trochę naszych relacji. Ogólnie ona jest dominującą osobą. Lubi postawić na swoim, ja niestety też, dlatego dość często się sprzeczamy. Ja cale życie uprawiałem sport, ciągle ćwiczę na siłowni, trenuję crossifit, dbam o siebie. Ona nie. Ostatnio sporo przytyła i nabrała..."męskich" kształtów. Ma chyba większe barki ode mnie, nie ma już talii, itd. Nie ukrywam, że mnie to boli, ponieważ zawsze lubiłem kobiecą sylwetkę. Przez to coraz częściej myślę o innych kobietach, jest mi z tym źle, ponieważ to silniejsze ode mnie. Kolejny problem jest taki, że ona nie ma w ogóle koleżanek...z nikim się nie spotyka, mówi ciągle, że chce mi się poświęcać w 100%. Przez to oczywiście, ma do mnie pretensje, jak chcę wyjść gdzieś bez niej. Czy to jest normalne? Tłumaczy to tym, że kocha mnie i jak najwięcej czasu chce spędzać ze mną. No dobrze, ja z nią też, ale czy to znaczy, że nie mogę już mieć czasu dla siebie? Próbowałem jej to wytłumaczyć, ale widać po niej, że po prostu tego nie rozumie - zaczyna płakać, wyrzuca mi, że nie zależy mi na niej tak jak jej na mnie, a potem na siłe stara mi się pokazać, jaka to ona nie potrafi być zimna, nie rozmawiając ze mną, mając "ciche dni"...tłumacząc - "no przecież chciałeś mieć czas dla siebie to masz!". Czuję się tym zmęczony...z jednej strony ją kocham, a z drugiej nie mam już siły dalej tego ciągnąć, bo nie wiem czy jest jakaś nadzieja na to, że coś może zmienić się na lepsze?

sam nie wiesz czego chcesz

Poczytaj art.katolickie jak seks przed Ślubem psuje relacje i dlaczego, ja w to wierzę, nawet badania amerykańskie potwierdzają.

nadszedł ten moment w którym musisz strzelić kobietę po pysku i pokazać swoją męską dominację

Dziewczyny zwykle przestają być pociągające po kilku latach. Ile można ciągle z tą samą, faceci nie są monogamistami z natury.

Dziewczyny zwykle przestają być pociągające po kilku latach. Ile można ciągle z tą samą, faceci nie są monogamistami z natury.

no własnie :O męczące to jest

ja p*****le, ale pomogliście człowiekowi...

jak cie nie pociaga to se zmien

Uchlaj się i zerznij ją jak szmate.

A mnie się wydaje, że tu chodzi o to, że ona po prostu o siebie nie dba nie tylko pod względem fizycznym, ale psychicznym i dlatego Twój pociąg do niej zniknął. Nie jest ta samą dziewczyną, którą poznałeś na początku. Każdego faceta pociąga też kiedy kobieta o siebie dba, ma pasje, znajomych, prawda? A ona po prostu nie inwestuje w siebie w ogóle... Spróbuj z nią porozmawiać, powiedz wprost, że bardzo się zmieniła, zaproponuj jej może siłownię razem, albo inny aktywny sposób, zapoznaj ją ze swoimi znajomymi. Zapewnij, że ją kochasz, ale przez jej zachowanie ona cię już nie pociąga, myślę że kubeł zimnej wody jej się należy skoro ciągle uparcie jest przy swoim.

poszukaj innej

jak teraz o siebie nie dba, to co potem jak na przykład urodzi dziecko, wtedy najczęściej kobiety się zaniedbują i tacą figury, to jest dla nich ciężki czas i zapominają o sobie, a ona już teraz zapomniała o sobie

kobieta bluszcz, nie chcę Cię martwić uciekaj od niej ..

Dokładnie kobieta bluszcz...powiedź jej jasno co czujesz dokładnie tak jak tu napisałeś, będzie miała szanse ratować Wasz związek, ja niestety nie miałam takiej szansy.

autorze idź do zakonu bo widzę, że w rzeczywistości jesteś aseksualny