Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak w delikatny sposob dac do zrozumienia ze nie chce odwiedzin w szpitalu po po

Polecane posty

są szpitale, gdzie nie można odwiedzać na sali poporodowej i bardzo dobrze, bo to narusza intymność kobiet leżących obok na sali. Jeśli mama chce się z kimś spotkać może po prostu wyjść do sali odwiedzin- ja uważam to za genialny pomysł. Autorko, dlaczego masz dawać w sposób delikatny? Mówisz "nie chce absolutnie żadnych odwiedzin" i koniec kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykwoka
gość dziś ty jesteś głupia czy jak? Tu nie chodzi o wartościowanie rodziny i etykietę wobec innych tylko o samopoczucie psychiczne młodej mamy, wiadomo, że z własną matką luźniej się każdy czuje i nie krępuje tu o nią chodzi, a nie co komu jest winna młoda matka, co się komu należy. Jeżeli źle by się czuła z własna matka to też ma prawo jej odmówić wizyt. No ale oczywiście jak już spełniła swoją funkcję inkubatora na nóżkach to teraz każdy musi być potraktowany po równo, bo to takie samo wnusię, nie ważne, że nie chcesz by teściowa, szwagierki i ich mężowie widzieli cię rozwaloną, wymęczoną i półnagą IM SIĘ NALEŻY i ch/uj :o skąd się takie debilki biorą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:06 moja matka i siostra to moja rodzina jej się nie wstydzę i nie chodzi o to, że teściowa czy szwagier są gorsi tylko o to co ja czuję halo?! ja też chyba się liczę? czy tylko mam mieć zobowiązania wobec wszystkich bo urodziłam? Może jeszcze jak za Ludwika XVI całą rodzinę bliższą, dalszą i znajomych mam zaprosić do porodu aby nikt nie poczuł się urażony i w ogóle kit ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no to juz przechodzi ludzkie pojecie. Czy wy jestescie normalne? JA rodzilam dziecko przez 18 godzin i to MOJ komfort jest dla mnie najwazniejszy po porodzie. W d***e mam, ze ktos chce zobaczyc dziecko. Niech sobie poczeka az dojde do siebie a nie pielgrzymki najlepiej juz w momencie rodzenia lozyska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiście nigdy bym nie wpadła na pomysł pójścia w odwiedziny na porodówkę do kogos, poza najbliższymi mi osobami, jak np siostra. Nawet przyjaciólce dałabym odsapnąć, poza tym teraz każdy może rozesłac fotki malucha smsem, więc jak juz koniecznie ktos musi zobaczyc malucha to sobie moze na zdjęciu pooglądac:) U mnie na drugi dzien po porodzie poza mężem zjawila się mama, tesciowa i szwagierka, na dosłownie kilka minut, przywiozły mi to co potrzebowałam, zabrały brudne ciuchy, zerkneły na malucha, ucałowały i pojechały do domu:) U sasiadki z sali było tak samo. Kilka minut myslę nikogo nie urazi, a wlasnych męzow sie nie krepowałysmy ( w sumie rodzilysmy w tym samym czasie, więc dosc się nasłuchali;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa wpadła na trakt porodowy.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×