Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Facet_Wolny_Wroclaw

Pragnąłem kobiety do 25 roku życia

Polecane posty

Gość Facet_Wolny_Wroclaw

Szukałem kobiety do 25 roku życia. Wyobrażałem sobie przeróżne sceny,. których miło spędzam czas ze swoją ukochaną (wyimaginowaną). Gdy byłem w liceum, pomyślałem - o przecież w liceum kwitnie młodzieńcza miłość, ludzie właśnie w tym wieku przeżywają pierwsze miłości życia, pierwsze randki, spacery za rączkę itd. Niestety żadna mnie nie chciała. Studia - kolejne, jakże szerokie grono nowych znajomych z wykładów i równoległych grup. Niestety - żadna mnie nie chciała, a te najładniejsze - pozajmowane. Pielgrzymka na Jasną Górę - kolejne szerokie grono młodych dziewczyn, które nie wstydzą się maszerować bez makijażu. Wspólne tańce, śpiewy, kolacje - wszystkie miłe, lecz żadna nie chciała czegoś więcej... Pierwsza praca - młode grono, miła atmosfera, imprezy firmowe, spotkania na przerwach kawowych i obiadowych, niestety - kobiety jakby mnie nie dostrzegają, nie potrafię być atrakcyjny, wygadany, przebojowy. I tak jestem ciągle sam. W końcu pomyślałem - przecież świat bez drugiej połówki się nie zawali. Przestałem tak szukać i rozmyślać - jakby to było mieć kobietę. Przestało mi już zależeń na kobiecie. Myślę - jak będzie to będzie, jak nie to nie. Jest tak dla mnie obojętne jak to, czy dziś na wieczorynce będą muminki czy miś puchatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×