skutki uboczne ciazy i posiadania dziecka

wszedzie można przeczytac ze macierzynstwo jest cudowne itp ale o tych negatywnych stronach się nie mowi np o tym ze kobiety traca ochote na sex po porodzie, moja sasiadka przyznała ze od porodu ma problemy z pecherzem moczowym czego nigdy przed ciaza nie miała, poza tym u mnie w pracy wszystkie matki ktore wracały po urlopach mowiły ze sa w 7 niebie ze do pracy wrociły bo jakby dłuzej w domu z dzieckiem siedzialy to by zwariowały, to jak to w koncu jest?? bo mowi sie tylko o blaskach a nie o cieniach macierzynstwa

W Polsce rodzi sie malo dzieci wiec nikt sobie w kolano nie strzeli i nie powie o niedogodnosciach a tych faktycznie jest sporo ; p ochoty na seks nie stracilam, nietrzymania moczu też nie mam. Jednak nocne wstawanie, częste bycie obrzyganym, placz jak człowiek ma dość i chce odpocząć to dziecko najbardziej marudzi, nie można swobodnie wyjść z domu, pojawia się kryzys ze kiedyś było gak i tak a teraz ciagle z dzieckiem , drazliwosc, czasami nawet brak czasu na wyskanie sie i dzien ustawiony od karmienia do karmienia. Jednak w obliczu plusów to te minusy tak naprawdę są znikome.

Moim zdaniem to jest tak, że kobietom od maleńkości się wmawia, że ich rolą i powołaniem jest macierzyństwo. Więc są przekonane, że to coś pięknego, jeszcze jak się słyszy babcie i matki z tekstem: "bez dzieci życie nie ma sensu". A jak już taka jedna urodzi, to głupio jej powiedzieć na głos, co o tym tak naprawdę myśli i przyłącza się do tych wszystkich "kwok".

blaski są dopóki bachor w wózku jeżdzi, potem już tylko cienie, ew można uznać że okres czasu przed przedszkolem jest miły czyli pierwsze 3 lata, więc to się nie równoważy w żaden sposób, gdybym 'wtedy' miała świadomość co będzie dzisiaj, to zamknęłabym się w bunkrze przed facetami, ciążami i dziećmi

chyba żartujesz dla mnie największy Sajgon to ciąża, poród i pierwsze 3 lata gdy dziecko wiecznie ma kolki, ząbki, fochy itp

Dla mnie patrzac z boku, najwiekszy skutek uboczny to to, ze wiekszosc mamusiek o niczym innym nie nadaje, tylko o pieluchach, smoczkach i gowienkach. Niestety. Ale skoro dla niektrych jedynym osiagnieciem zyciowym jest urodzenie dziecka, no coz...

Pozdarwiam te mamy, ktore potrafia rozmawiac na inne tematy, a nie w 90 procentach o jednym i tym samym:o dzidziusiu i mezusiu :)

brak czasu dla siebie, snu i kasy. I wszystkie następstwa trzech powyższych.

brak czasu dla siebie, snu i kasy. I wszystkie następstwa trzech powyższych. Prawda: w c***j problemów zdrowotnych po naturalnym porodzie: pęka Ci dupsko podczas parcia, dostajesz żylaki o***tu , wypadanie macicy, obwisłe cielsko, cycki, biust oklapły, włosy cio wypadają, esteś wiecnzie zmęczona - tracisz na urodzi jak nigdy, w dodatku nie masz kasy bo wsio idzie na bachora, o wolnym czasie mozesz pomarzyć, padasz na ryj

poza tym kobiet sa luzne po naturalnym porodzie, skupione na dziecku i facet moze szukac kochanki,