Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutny20149

Brak tęsknoty u dziewczyny i obojętność.

Polecane posty

Cześć mam taki problem z moją dziewczyną.... ostatnio ( jakieś 3-4 tygodnie) nie czuje do mnie tęsknoty i jest dla mnie obojętna. Poznałem to po tym, że nie pisze do mnie wgl na fb ani zadnych smsów... Kiedyś potrafiła cały dzień do mnie pisać, a teraz... jak ja do niej nie napisze to ona sie do mnie napewno nie odezwie. Dawno nie napisała mi i nie powiedziała Kocham cie... Jednak na naszych spotkaniach wszystko jest ok :) A propos spotkań widzimy się tak mniej więcej raz na 2 tygodnie...(wiem słabo, ale dużo się uczę ) Na spotkaniach jestem dla niej czuły ona dla mnie też jednak brakuje mi tego Kocham cię :( Wczoraj do niej napisałem i zapytałem się czy czuje do mnie jeszcze tęsknotę rozmowa wyglądała tak: A wgl ty za mną tęsknisz ? od pewnego czasu zadaje sb to pytanie ... Wiesz... jak się spotkamy to o tym pogadamy, ok? Cos czuje ze bedzie nie wesolo no trudno Jak to naprawić, żeby było tak jak dawniej ? Słyszałem, żeby ją trochę ignorować to podobno zadziała, ale jak nie pisałem do niej tydzień to do mnie nie napisała... W pon jesteśmy umówieni na spotkanie. Czy po prostu jej o tym powiedzieć ? Udawać, że mi nie zależy, a może wręcz przeciwnie sam nwm... Bardzo proszę o wskazówki chce aby było tak jak dawniej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile macie lat i jak dlugo ze soba jestescie? o ignorowaniu zapomnij, sam juz sprawdziles, ze jak sie nie odzywasz to ona tez nie. Moze ona Cie sprawdza czy Ci zależy, moze jej Tobie Malo iprzestal sie jej podobac taki zwiazek. Dziewczyny chcą czestospotykac sie z ukochanym facetem anie raz na 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_kobieta
Też mi się wydaje, że ona się taka zrobiła, bo się dość rzadko spotykacie. Wcześniej pisała codziennie.... wiesz dlaczego? Bo chce mieć z Tobą kontakt. Widocznie w pewnym momencie stwierdziła, że nie warto tak się ścierać, skoro i tak nic się nie zmienia. Może jest jej przykro, że to tak wygląda. Nie odzywa się, bo może chce to sobie przemyśleć i czeka, co Ty zrobisz, czy coś się zmieni. Zapewne bardzo jej zależy, a Ty nie masz dla niej czasu. Ona to rozumie, ale do pewnego momentu, któregoś dnia może zrezygnować właśnie z tego powodu. Póki chce rozmawiać to raczej stawiam na to, że oczekuje od Ciebie większego zaangażowania. Chyba troszkę ją zaniedbujesz... Ludzie potrzebują bliskości, której nie daje internet ani telefon. Kobiety są bardziej emocjonalne niż mężczyźni i potrzebują jej nawet bardziej. Spróbuj znaleźć dla niej więcej czasu - min. raz w tygodniu, czasem dwa razy na tydzień, skoro nie możesz inaczej. Zaproś ją gdzieś, poświęcaj maksimum uwagi. Niech czuje, że te wspólne dni znaczą najwięcej i niech czeka na kolejne spotkanie z radością. Jak ją będziesz olewał, bo tak Ci ktoś poradził, to spodziewaj się rozstania w szybkim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 16 ona 14. Teraz jest wolne więc bez problemu mogę jej poświęcić dużo czasu ;) Jak myślicie może przeprosić, że nie miałem dla niej czasu ? Chce, żeby wiedziała ile dla mnie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest nasz drugi związek (trwa 3 miesiące). Pierwszy zakończyłem ja bo nie miałem dla niej czasu (tak jak teraz :/)... Zrozumiała to... Jednak cały czas marzyła, żebym do niej wrócił, a ja ją też kochałem i wrociłem do niej. Była bardzo szczesliwa :) Jednak tak jak juz pisalem teraz juz do mnie nie pisze :/ 2 tygodnie temu dostalem od niej smsa, w ktorym napisala, ze kocha mnie zawsze i na zawsze... mam nadzieje, ze nadal tak jest. Musze to naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_kobieta
Co do przepraszania - zrób jak czujesz, sam najlepiej wiesz czy powinieneś czy nie. Ważniejsze od przepraszania jest to, żeby nie zaniedbywać związku po raz kolejny i żeby pewnych błędów nie powtarzać. Myślę, że zmianę zachowania doceni bardziej niż przeprosiny. A skoro jest dla Ciebie tak ważna, to znajdź dla niej więcej czasu (nie tylko w wolne dni, ale też na co dzień, między swoimi obowiązkami). Nauka jest nauką i jest ważna, ale jeśli nie dzielą Was kilometry i jesteście w stanie spotkać się 2 razy w tygodniu, to na pewno lepiej się z tym poczujecie, a nie wpłynie to źle na Twoje oceny. Powodzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj trochę z nią pisałem. Kiedy napisałem jej, że kocham ją z całego serca to ona odpowiedziała mi uśmieszkiem... Zapytałem się co to miało znaczyć. Ona powiedziała mi, że nie wie.. Powiedziałem jej, że w pon pogadamy i wyjdziemy na prostą, a ona powiedziała, że nie widziała by tego tak kolorowo. . Myślę, że ona mnie już po prostu nie kocha i tyle :( A 1 grudnia jeszcze wszystko było normalnie.. Może znalazła sobie kogoś nowego na boku... Sam już nie wiem...Co o tym myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że ustaliliśmy, że to jest nasza wspólna wina. I odzywa się do mnie jakby już mnie nie kochała :( np jak kiedys gadalem na jaki kolwiek temat nawet najgłupszy to odpowiadała z entuzjazmem żartowaliśmy sb z tego... Wczoraj jak napisałem, że zastanawiam się co mi mikołaj przyniesie oraz powiedziałem jej, że jeszcze choinki nie ubrałem to ona napisała "Bardzo to interesujące" Troche zraniła mnie na to rozmowa wczorajsza... Myślę, że rzecz tu nie leży w tym nie widzeniu się :/ Chyba chodzi o coś innego tylko o co....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Było tak: Spotkaliśmy się przeprosiłem ją za brak spotkań, że nie byłem dla niej czuły, nie byłem idealny i powiedziałem, że ją kocham Chciałem ją pocałować, ale schyliła głowę w dół. Powiedziała mi, że ona też mi chce coś powiedzieć (ja już wiedziałem co :) ). Powiedziała, że wcale jej mnie tak nie brakowało, że nie wie co się stało. To zakochanie we mnie przeminęło... Jak do mnie nic nie pisała wcześniej to tłumaczyła to właśnie tym, że jakoś nie potrzebowała spotkań. Powiedziała, że nie miał na to żadnego wpływu brak spotkań ze mną. Dodała, że na ostatnie spotkanie zmuszała siebie, żeby przyjść. Mi było na początku trochę smutno, ale przyjąłem to godnie i z spokojem nie błagałem jej o 2 szanse ani nic w tym stylu. Po prostu powiedziałem, że czasami może jej mi w bliższym czasie brakować, ale dałem jej do zrozumienia, że jakoś bardzo mnie to nie zamartwia :) Powiedziała, że teraz nie kocha nikogo i nie czuje takiej potrzeby, uważa, że jest zbyt wcześnie na to (wszyscy w okół niej tak mówili. Kiedy ją wcześniej zostawiłem to z tego właśnie powodu. Przez to się w niej odkochałem wtedy ) Ustaliliśmy, że będziemy przyjaciółmi i tak będzie dobrze. Pożartowaliśmy sobie i może to zabrzmi dziwnie ale było nawet fajnie :) Mimo, że związek się skończył to nie jestem smutny. Życzyłem jej wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku, a potem każdy poszedł w swoją stronę. Wiele mnie ta sytuacja nauczyła i cieszę się, że stało się tak jak się stało :D W końcu jest wiele rybek w tym morzu. Ale o związku pomyśle może później teraz skupię się na innych rzeczach. Chciałem wam podziękować za wskazówki i rady, które tu otrzymałem :) Mam dopiero 16 lat i cały czas się uczę o życiu. To była dla mnie może troszeczkę smutna lekcja, ale jakże wartościowa. Wyciągnąłem odpowiednie wnioski i w przyszłości nie popełnię tych samych błędów :) Dzięki jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_kobieta
A więc powodzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×