Jakie bajki opowiadacie swoim dzieciom do snu?

Ja wczoraj opowiedziałam taką. Zwierzęta z Zielonego Lasu szukały dla siebie nowego domu i po wielu przygodach, często niebezpiecznych, znalazły go na Wodnikowym Wzgórzu. Postanowiły się schronić w opuszczonej króliczej norze, ale - kiedy były jeszcze wyczerpane wędrówką i nie miały siły walczyć - napadł ich tam Owidiusz ze swoją bandą. Zwierzakom ledwo udało wybiec się z nory, ale podły niebieski dziobak z wielkim nożem w łapach był coraz bliżej. Na szczęście w porę przyleciał Pan Kleks na miotle i zabrał zwierzęta ze sobą. Polecieli w kosmos, a konkretnie na Marsa, gdzie - zgodnie ze wskazówkami Pana Kleksa - zbudowali słynną Twarz i piramidy, które stoją tam po dziś dzień. KONIEC. A jakie dobranocki Wy opowiadacie? Podzielcie się. :)

Że będą szczęśliwe, bogate i znajdą miłość. KONIEC

Jeszcze podam przykład bajki z zeszłego tygodnia. :) Król Simba postanowił wznieść wśrodku dżungli wielki stadion, spełniający wszystkie wymagania UEFA, noszący imię jego ojca, króla Mufasy, oczywiście z wielkim złotym pomnikiem Mufasy przed głównym wejściem. Ale Żwirek z Muchomorkiem podstępnie zwędziły pomnik, żeby podarować go Makowej Panience, która to nie miała żadnego posagu i było jej z tego powodu bardzo wstyd. Ale w międzyczasie motyl Emanuel zerwał zaręczyny, bo Makowa Panienka puściła się z Ryjkiem i razem z nim wyemigrowała do Doliny Muminków. Żwirek i Muchomorek cisnęli niepotrzebny pomnik do stawu, zabijając w ten sposób niechcący Wodnika Szuwarka. Zeus tak się tym zdenerwował, że cisnął swoją błyskawicę w chatkę Żwirka i Muchomorka, ale spudłował i trafił w wioskę Smerfów. Na szczęście w porę przybył Kapitan Planeta i ocalił Smerfetkę z płonącego domu. Smerfy z wdzięczności postawili Kapitanowi Planecie złoty pomnik, który stoi na głównym placu ich wioski po dziś dzień. KONIEC.

Że PiS wygra kiedyś wybory. KONIEC.

ze w kraju panuje dobrobyt a rzad jest prawdomowny, a zlo dzieje sie tylko w ksiazkach ;p

ja mówię, że jak szybciutko nie zaśnie, to przyjdzie zespół VOX

Na YouTube jest nawet taka fajna rymowana bajka o małej Madzi, jej mamie i śliskim kocyku. Bardzo edukacyjna, daje do myślenia bardziej niż Happy Tree Friends.

Można puszczać dziecku np. orędzia prezydenckie, są tak nudne, że zasypia się zanim prezydent otworzy usta.