Samotni single pod presją

Cześć, mam 20-kilka lat, jestem sama od baaaaardzo dawna. Znajomi i rodzina wciąż zadają pytania: dlaczego jesteś sama, kiedy w końcu kogoś sobie znajdziesz, nie chciałabyś mieć dzieci itp. Najgorzej jest w pracy i w rodzinie. Jest mi przykro, bo chciałabym kogoś mieć, a po prostu nie wychodzi, jakoś nikomu się jeszcze nie spodobałam. Jak sobie radzicie z taką presją?

znam to bardzo dobrze :( już mam kogoś od 3 lat, ale wcześniej ciągle dopytywali się co zamierzam robić i takie tam :/

Znajomi mnie znają więc nie pytają jak głupi. A z dalszą rodziną rzadko sie widuję. Zatem nie czuję presji, wymienione przez autorkę sytuacje zdarzają się rzadko, olewam je.

Ooo... też to znam. Błagam o rady, jak sobie kogoś znaleźć... Niby jest ok, mam znajomych, ale nie spodobałam się nikomu na tyle, zeby chciał ze mną być:(

współczuję, moi bliscy nie wp*****lają się w cudze życie

skłam, że masz kogoś i powiedz, że jak będą sie wpi/er/dalali w nie swoje sprawy, to ich nigdy (rodzinę) nie odwiedzisz. a najbliższym powiedz, żeby pilnowali własnego tyłka.

20kilka lat to jeszcze nie koszmar, ja mam ponad 30 i.... dobrze jest (: bądź sobą, bezcenne (: