Jak to zmienić...?

Jestem BARDZO wrażliwym (niestety :() młodym facetem, bardzo nieśmiałym, ze srednia urodą. Zakochałem sie w pewnej dziewczynie wyzej w hierarchii ode mnie. Piszemy ze soba, lubimy siebie nawzajem ale pojawil sie problem bo coraz bardziej boje sie do niej zagadywac, pisac i nie wiem juz wgl o czym pisac bo juz wszystkie tematy dawno wyczerpalismy a ja kocham z nia rozmawiac. Co w takieh sytuacji Wy byscie robili? dodam ze mam 21 lat

Pomarzyc wspólnie.

ta już kochasz z nią rozmawiać piszesz do niej tylko dlatego że jest ładna sam to żeś napisał wyżej w hierarchii problem polega na tym że jesteś niedojrzały w dodatku nie patrzysz na nią jak na osobę tylko na łup żal mi ciebie przegrańcu :O

ale ja się zabije popełnię samobójstwo jeżeli ona mnie nie będzie kochała

tak akurat weź chłopie dorośnij bo stary z ciebie dziad jest

jako łup? nie! dostrzegam w niej swoje bustwo pod kazdym wzgledem...

tak a nie wiesz o czym z nią gadać to jak się zestarzeje i będzie mieć zmarszczki to sobie znajdziesz inne bóstwo weź chłopie przestań bo tylko żal tej dziewczyny mi jest że taki ktoś jak ty się koło niej kręci i patrzy jak tu wykorzystać