Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

życie mi się rozsypało

Polecane posty

Gość gość
to przypomnij mu te slowa. odezwij sie, na wadze lezy wasze szczesci a ty sie duma unosisz. ja wiem jak jest trudno otworzyc gebe jak cie maz doprowadzi do ostatecznosci ale wychodze z inicjatywa i dzieki temu zyjemy 20 lat razem. jest lepiej i gorzej tez juz mupoiedziedzialm nie raz ze jak widze mlodych zakochanych ludzi patrzacych z utopijna nadzieja ze ich zycie bedzie lepsze niz...to mi sie niedobrze robi. problemy malzenskie byly sa i beda, teraz tylko rozwod jest zbyt tani i prosty zeby chciec walczyc o to malzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja chcę walczyć. Nie chcę się rozwodzić. Kocham go i zależy mi na naszym małżeństwie. Tylko kompletnie nie wiem, jak się do tego zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usiąść i szczerze porozmawiać, prosto z mostu zapytać co to ma znaczyć, co mu nie pasuje, czy ma kogoś, co sprawiło ten stan rzeczy i to nie ma co odkładać tego. A jak się po tej rozmowie zachowuje on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna ratownika
Tym bardziej sytuacja jest mocno zagadkowa. Najwyraźniej coś się wydarzyło, jeśli mąż do tej pory nieuznający rozwodów mówi , że nie kocha i przytakuje jak proponujesz rozstanie. Koniecznie powinniście otwarcie porozmawiać. Nie przywiązywałabym aż tak wielkiej wagi do jego słów. Ludzie w chwilach zwątpienia potrafią mówić różne rzeczy potem tego żałując, niemniej jednak dla Ciebie to sygnał, że źle się dzieje i pora działać. Z czego wynikają Wasze kłótnie i ciche dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On się zachowuje hmm... normalnie. Rozmawia ze mną o takich codziennych przyziemnych rzeczach, np. mówi "zrób mi 2 kanapki" albo "kupiłem c***iwo". Tylko w ogóle mnie nie przytula ani nie "zaczepia", nie całuje. Nasze kłótnie wynikają np. z tego., że ja często przeklinam w chwilach, kiedy jestem zdenerwowana. On się wtedy bardzo denerwuje, mimo, że ja to mówię po prostu w kosmos, nie do niego. Powiedzmy rzucam w powietrze słowo na K. Po sekundzie takiego wybuchu znowu jestem normalna. Albo np. ostatnio miałam zrobić obiad na określoną godzinę, ale synek był strasznie niesforny, więc go nie zrobiłam. To miał być bardzo szybki obiad (10 min przygotowanie), więc pomyślałam, że zrobię jak mąż wróci - on zajmie się małym, a ja obiadem. Wrócił, zobaczył, że nie ma obiadu a ja siedzę z małym, i bez słowa wyszedł z domu. Już nawet nie pamiętam co było powodem cichych dni po raz pierwszy... Ogólnie to zawsze jemu coś we mnie nie pasuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo chce seksu :( dziewczyno. jest wyposzczony. nie chce cie zaczepiacz przytulac żeby sobie nie narobić nadziei i apetytu a ty powiesz nie bo syn, głowa albo dopy polowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, porozmawiałaś w końcu z mężem? jak się sprawy mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up, jest jeszcze autorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka. Udało mi się w końcu porozmawiać normalnie z mężem. Co się okazało? Brakowało mu seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz guptasku :))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy, że już wszystko dobrze jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz tak jak c***isalam ze trzeba rozmawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, już wszystko dobrze jest:) Dziękuję dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×