Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chłopak i kasa

Polecane posty

Gość gość

Jestem z chłopakiem 4 miesiące ... wszystko niby jest okej ... dobrze się przy nim czuje, lubie z nim przebywać, rozmawiać, powiedzmy że odpowiada mi fizycznie z charakteru też, ale jest problem w tym, że ... nigdy, ale to przenigdy nie zaprosił mnie na randkę płacąc za nią. Poszliśmy do kina, każdy płacił za siebie .. no myślę okej, moze nie ma kasy, wyskoczyliśmy na głupią kawę za 6 zł ... ja też za siebie płaciłam, nawet nie zaproponował że zapłaci, tolerowałam dalej... ale co jeszcze lepsze ... pojechaliśmy tam autobusem, akurat nie miałam drobnych na bilet, zapłacił za niego ... ale hmm musiałam mu oddać głupie 2.40 :) Uważam, ze co jak co ... ale skoro zdecydował się już mieć tą dziewczynę, to kultura wymaga żeby chociaż zaproponował ? Nie piszcie mi, ze jestem jakąś materialistką, ze lecę na kasę bądź blacharą... bo każda z was chciałaby żeby chłopak wam coś postawił lub odwiózł do domu.. czy nie czułybyście sie miło ? Jest mi po prostu aż smutno, jak koleżanka obok mówi, ze poszła z chłopakiem do kina i gdzieś tam ... że czuje sie jak księżniczka jak odwozi ją do domu ... my nigdzie tak naprawdę nie wychodzimy, widzimy się w szkole czy w domu. Coraz mniej mi to odpowiada... i denerwuje że nie mozemy np. gdzies pojechać, bo oczywiście nie ma nawet prawka. Dla mnie facet powinien być facetem i potrafić zapewnić kobiecie pewne warunki. Co mam dalej z tym zrobić ? Jest mi z nim niby okej, ale coraz częściej denerwują mnie te sprawy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kopnij go w d... :D facet z klasa zawsze placi za oboje i przyjezdza. Mam 34l.to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój facet za wszystko płaci, kupuje piwo, pizzę itd , choć zarabia grosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy Ty kiedykolwiek zaproponowałaś, że zapłacisz za niego? Nie! Więc siedź cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapros go gdzies kiedys i zapłac za Was oboje, moze wtedy zjarzy a jak nie to kopnij go w d**e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A czy Ty kiedykolwiek zaproponowałaś, że zapłacisz za niego? Nie! Więc siedź cicho." Uwierz, nie protestowałby ... nawet jak on nie miał drobnych, pożyczałam mu .. tylko ze głupio było mi prosić o oddanie głupich 2 zł ... przy czym on nie widział w tym problemu. I chyba wgl nie widzi w tym, że nigdy nie płaci i nie potrafi mi zapewnić, tego czego potrzebuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już nikt się nie wypowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBUDŻ SIĘ DOBRA KOBIETO
wypowie; facecik trafił na naiwna dziunie, i mysli że będziesz go sponsorowała. I głupiaś. ON CIĘ ZAPROSIŁ- on płaci( przynajmniej ZA SIEBIE!!!!! poza tym, czemu mu oddałas te kase za bilet autobusowy- trzba było mu powiedziec tak_ wiesz, oddałabym ci za ten bilet, ale poniewaz ostatnio za twoja kawe zapłaciłam sześć złotych, to ty mi jeszce wisisz...- czemu tak mu nie odpowiediałaś. To ci powiem_ bos GLUPIA i dajesz się wykorzystywac, bo tak baaardzo cieszy cie fakt,że w ogóle masz chłopaka,że niewazne, jak on cie traktyuje, zniesiesz wykorzystywanie mna maksa. HALOOOOO!!!. OBUDŻ sie, tafiłas na TRUTNIA wi wygodnickiego CWANIACZKA podłej wody, jak rtylko przestaniesz go sponsorowac, uzna że " on nie widzi waszej przyszłości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. tylko ze głupio było mi prosić o oddanie głupich 2 zł ... przy czym on nie widział w tym problemu. I chyba wgl nie widzi w tym, że nigdy nie płaci i nie potrafi mi zapewnić, tego czego potrzebuje ... On może i widzi, ale skoro go sponsorujesz, to ... mu tak WYGODNIE trafiłas na cwaniaka i w dodatku bezczelnego nie szkoda ci kasy może go jeszcze będziesz utrzymywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Święte słowa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziesięciocentówka
Zaraz cie zlinczują tutaj. Ja byłam kilka lat z takim sknerą... I mógł trafić najlepiej jak mógł - nigdy nie miałam postawy roszczeniowej, nigdy nie oczekiwałam obsypywania prezentami, stawiania nie wiadomo jak drogich drinków, kolacji czy wypadów. Niestety to jego skąpstwo pogorszyło się z czasem i mimo wszystko kobieta po jakimś czasie zwraca na takie rzeczy uwagę, zwłaszcza jeśli myśli się o dalszej przyszłości. Nawet rodzice i znajomi zwrócili na to uwagę, żebym się zastanowiła. I to mówię już o takim faktycznym skąpstwie typu jak to pisałaś bilet za 3zł jest za drogi. Do pubu nie warto iść, bo piwo tam jest za 6-7zł, a w sklepie masz za 2-3zł jedno. Na końcowym etapie tego związku już mi nawet ręce opadały, bo to ja musiałam kupić mu piwo, bo siedział jak ciele mele. Skoro się umawiamy na mieście to chyba nie wziąć ze sobą nawet 20zł to siara przed dziewczyną. Umawialiśmy się z grupą znajomych to on nagle zapominał pieniędzy :D. Rzadko gdzieś wychodziliśmy, a jak już to z mojej inicjatywy. Przez te lata (!) zaprosił mnie może raz do kina. No i rozwaliło się także z innych powodów, a nie tylko z powodu hajsu. Bo jaką przyszłość będziesz z nim miała? Będzie wygadywał ci każdą kapkę oleju, każdą kropelkę wody i kostkę cukru. Przypuszczam, że się nie zmieni. Widocznie Twój chłopak też dostał po d***e w dzieciństwie i szczędzi jak może. Uważam, że to siara dla faceta. Nawet jeśli mu szkoda to chociaż mógłby tego nie okazywać i przełknąć te parę zł raz na jakiś czas. W końcu nie pracujemy tylko na rachunki, nie? Raz mi nawet wygadał ile to na mnie stracił na mieście. Od tego czasu powiedziałam sobie, że nie chcę od niego nawet czekolady za 2zł jak ma mi to wygadywać. Wiem, że można się wymieniać wydatkami, że można płacić za siebie, ale uważam że kobieta docenia takie małe detale, że zaprosi na kawę, piwo, do kina itd. Śmieszne... Od czasu do czasu spotykam się z innym facetem. Nic między nami nie ma, ale ostatnio spotkaliśmy się raz na mieście, drugi raz w kinie i dosłownie cieszyłam się jak dziecko, że mam jakąś odskocznie, a nie tylko tv, blokowisko, że spotkałam się z facetem, który ma gest :). Zaraz wyzwą cie od blachary, ale jeśli nudzi cie siedzący tryb życia, przeszkadza ci jego wieczne szczędzenie, żulenie każdego grosza za coś, ale przemyśl to sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby odpowiadał ci jego cwaniacki charakter, to nie pisałabys tego tematu ale ok, rozumiem, lubisz, jak facet cie wykorzystuje ciekawe, co zrobi, jak mu powiesz raz czy drugi, że gdzies nie pójdziecie, bo nie masz kasy na wyjście? zaproponuje ci zapewne, żebyście posiedzieli u CIEBIE ( nie u niego, bo wtedy on musiałby zrobić ci tej kawy, a mu zapewne szkooooda kaaasy....)w domu, a ty mu zrobisz kawke, dasz ciasteczka- i takim to sposobem za twoje przezimujecie u ciebie, a on za darmoche.... Prawda,że wygodnie dla niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziesięcionetówka
No z tym cwaniactwem to druga sprawa... Mam wrażenie, że mój też tak się ostatecznie wycwanił, że niby nie ma, że później odda, kupi... Tzn. ja osobiście go do tego nie przyzwyczajałam, bo nie podobało mi się to, ale zdarzały się małe długi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radzę dać sobie spokój ze sknerą.Nie ma sensu ciągnąć tego dłużej.Nie czeka Cie nic dobrego z tym człowiekiem.Pewnie to jakiś cwaniaczek?! Chce mieć dziewczynę i za nic nie płacić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkhjjghcj
jeju to głupi jakiś ten Twój chłopak, ja jestem nastolatką, mój chłopak jest 6 lat starszy.. on studiuje ja się uczę, za każdym razem jak przyjeżdża to płaci za wszystko- zawsze mu mówię, że mu oddam za paliwo i wgl, bo przecież on też nie zarabia, chwyta się jakiejś dorywczej pracy jak ma czas, zawsze mi powtarza, że jakby nie chciał to by nie przyjechał i że nie mogę mu płacić za jego chęci ;d kochany jest. ;) nie jestem materialistką, ale gdyby nie to że on do mnie przyjeżdża to byśmy się pewnie nie spotykali- nie mam kieszonkowego, więc ciężko trochę z tym wyrobić się ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nawet skoro może on nie ma za dużo kasy ... to mając dziewczynę, chyba powinien się liczyć z tym, że czasami wypada jej coś kupić lub postawić ? Chyba ze mną ma tak dobrze, bo jak innej kazałby płacić za bilet w kinie ... chyba by go wyśmiała. Najgorsze jest to, że z jednej strony mi odpowiada i jest mi z nim dobrze ... ale jak widać, kwestie materialne też mają znaczenie. Chciałabym się poczuć jak kobieta .. która ma faceta z kulturą, tymczasem nawet za bilet autobusowy musiałam mu oddać. Czyli po prostu najlepszym wyjściem będzie to zakończyć ... dziękuję za wszystkie komentarze i przedstawienie swoich sytaucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziesięciocentówka
Może warto najpierw z nim pogadać. Może sobie nie zdaje sprawy. Dużo facetów w wieku 20 lat to jeszcze dzieciaki mentalne. Sorry, taka prawda. Jak mu kawy na ławę nie wyłożysz to nie pomyśli, że coś robi źle. Zawsze mówiłam to samo - gdyby mój ex (albo jeśli) pocisnął by na pierwszym spotkaniu czy którymś tam z nową laską, że piwko czy kawka za 6-7zł to za drogo i zmieniamy lokal/idziemy to chyba by dziwnie na niego popatrzała. Tylko widocznie ja byłam taka naiwna i próbowałam do pewnego czasu to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×