nie umiem rozgryźć

Podoba mi się jeden facet i z wzajemnością, sporo flirtujemy i to dość wyraźnie, zawsze mega fajnie się razem bawimy, no wyraźnie nas do siebie ciągnie, choc spotykamy się jak na razie tylko w gronie znajomych . To typ bawidamka, nie sprawia mu żadnej trudności poderwanie panny, jest przystojny, pewny siebie, dusza towarzystwa. A ja jestem dokładnie taka sama jak on. Wzbudzam zainteresowanie facetów gdziekolwiek się pojawię i nie mam problemów z nawiązywaniem znajomości, choć w 99% kończy się tylko na flirtach, bo nie jestem łatwizną. Nie wiem w co gra ten facet. Niby jest mną zainteresowany, prawi komplementy etc..ale nie podejmuje żadnych wyraźnych kroków. Nie zadzwoni, nigdzie nie zaprosi. Ostatnio powiedział: "próbuję Cię poderwać, ale Ty pewnie nie będziesz zainteresowana". Jeśli to miał być żart, to kiepski, bo dobrze wie, że mi się podoba. W co on do cholery gra? Ps. jest ode mnie o kilka lat młodszy, ale nie wierzę, że brakuje mu odwagi

Jak to co robi? Uwodzi cię. I to skutecznie. W końcu jest bawidamkiem, nie?

skoro jesteś taka sama jak on, to może chce sprawdzić kto z was pierwsze "pęknie", tzn. da wyraźnie do zrozumienie, że chce czegoś więcej?

to nieciekawie, bo wiem na 100% że ja nie pęknę, a on też przyzwyczajony jest do tego, że to o niego kobiety zabiegają :o lipa

bawi sie Tobą i tyle, natomiast niczym więcej nie jest zainteresowany stąd brak propozycji spotkania itd.

też mi się to nie podoba, chyba ukrócę te kontakty, niech się buja!

no właśnie i dlatego tak długo to trwa, bo ty czekasz na jego ****** on na twój.

czyli nic z tego, a szkoda, coś czuję, ze mogło by być baaaardzo miło ;)

to skoro oboje macie ochotę na coś więcej, to co za różnica kto zrobi pierwszy krok?

Oboje czekacie na konkretniejszy ruch drugiej strony. To się skończy... niczym. Będziecie żałować oboje, ale dla obojga ważniejsza jest miłość własna.

podobieństwa się podobno odpychają, ciekawe...

Daj sobie spokój, zabawa bez zobowiązań, o to mu chodzi, dlatego nie czuje potrzeby, żeby się postarać. Starsza jestes, to i mam nadzieję, mądrzejsza.

Skąd wiecie mądrale co on sobie myśli? Klasyczne polaczkowanie - pseudorozsądek i nieodparta chęć pouczania innych. G****o wiecie :p a Ty autorko nie rób niczego wbrew sobie po prostu