Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cierpiałam przez kilka lat na fobię społeczną

Polecane posty

Gość gość

i nie wychodziłam prawie z domu (poza uczelnią, na której jednak cały czas się izolowałam). Teraz planuję to zmienić (poszłam do pracy, coraz częściej wychodzę ze znajomymi). Zastanawiam się, czy taka dziewczyna jak ja ma szansę komuś się spodobać? Wstydzę się swego braku doświadczeń w różnych sferach życia, tego, że mam tak mało wspomnień z młodości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mowisz o tym? proste? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się, czy jest sens się przyznawać do swej przeszłości facetowi, z którym kiedyś będę? Czy to dobry pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, jak ciebie nie znal to sie nie pozna, a jak kiedys sie dowie i zapyta, w co watpie, to mozesz powiedziec. ze masz kilku wrogow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, ale czym usprawiedliwię to, że tyle rzeczy mnie ominęło? Może lepiej być szczera i powiedzieć wprost, że dopiero zaczynam od nowa swoje życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewuchy nie przyznaja sie do patologii i innych takich, o ktorych powinny powiedziec, bo wtedy facet wie dlaczego maja problemy emocjonalne, a ty masz wyskakiwac z tym, ze nie odzywalas sie do kogos tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie, z tym, ze ja rozładowywałam swoje lęki przez alkohol, i jedyne jakie doświadczenia jakie mam w relacjach damsko męskich to głównie pod wpływem alkoholu. Teraz alkoholu nie tykam, i leczę się z problemów, lękliw ciaż mam ale w takim stopniu jak kiedyś , w każdym razie nie mogę powiedzieć, ze całkiem z tego wyszłam. Ale też wstydzę się mówić że nie byłam nigdy w poważnym związku. Miałam jeden, choć może niektórym wyda się to straszne, właśnie po alkoholu, który trwał prawie, że rok czasu. Miałam kilka tez p[rzelotnych relacji, i tak na dobrą sprawę mam multum doswiadczeń z facetami. Ale nigdy choć kiedyś bardzlo chciałam nie byłam w normalnym poważnym związku na trezżwo. Teraz nie pije w ogóle, próbowałam znaleźć kogoś normalnego, ale bez skutku, a ten brak doświadczenia mnie dobija, choć mam już 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie rzeczy? jestes dziewica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to przeszłość. Tzn. nadal nieco się boję ludzi, ale powoli ten strach ustępuje. Moja koleżanka ostatnio nawet mówiła, że całkiem swobodnie rozmawiałam z nowo poznanym chłopakiem, a przecież kiedyś to było wręcz niemożliwe. Ogólnie to jestem normalną dziewczyną, tylko miałam pewne traumatyczne przeżycia, które sprawiły, że na kilka lat zamknęłam się na świat i innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej j wyzej - niektore w twoim wieku i starsze maja zero doswiadczen, co one maja powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetnie, że podjęłaś walkę o swoje życie. Każdy ma szansę stworzyć szczęśliwy związek. Brak doświadczeń to nie jest przeszkoda. Nie każdemu mężczyźnie podobają się śmiałe i rozrywkowe kobiety. Jeżeli będziesz chciała powiedzieć partnerowi o swojej fobii i sprawi to, że poczujesz się lepiej to nic nie stoi na przeszkodzie. Nie musisz się jednak nikomu tłumaczyć. Wszystko zależy od tego czy rzeczywiście potrzebujesz się podzielić tym z bliską osobą czy motywacją do tego jest wstyd i próba usprawiedliwienia się. __________________________________________ www.pomocwwarszawie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jestem dziewicą, ale nie tylko o to chodzi. ;) Chodzi również o to, że nie mam takich fajnych wspomnień i przygód jak moje kumpele, które zjeździły trochę świata, że nie znam wielu rzeczy... Teraz staram się to nadrobić, realizując swoje pomysły, ale one miały ciekawe życie już wcześniej, kiedy ja siedziałam w domu i popadałam w dołki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję studentko psychologii. :) Chciałabym szczerze nauczyć się mówić o swoim problemie. Niech facet wie, że tak naprawdę dopiero zaczynam swoje życie kształtować tak, jak zawsze chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie to prowadziłam bardzo smutne, monotonne życie zdominowane przez strach. Ciągle rozmyślałam o przykrych rzeczach, nie rozwijałam się, zaniedbałam poszerzanie wiedzy (nie oglądałam filmów, nie czytałam książek, nie uczyłam się języków). Wstydzę się tych braków, ale zarazem mam teraz w sobie dużo pasji i ciekawości świata, że też nie chcę siebie całkowicie skreślać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam taka jedna, zamulone to i tepawe, z patologii, manier do dzisiaj sie nie nauczylo a teraz kreuje sie na wielka imprezowiczke, z bonusem w postaci dziecka dziecko ma i fobie spoleczna? haha nie tlumaczcie nied***bania fobia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku, nie wiesz w czym problem, to się nie wypowiadaj... Ja przez cały czas dbałam o siebie, ale przyszła fobia połączona z depresją i to sprawiło, że wszystko olałam. Miałam myśli samobójcze i na niczym mi nie zależało. Dopiero po terapii pojęłam, że tak żyć nie można i teraz robię, co w mojej mocy, by nadrobić stracony czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle siebie nie skreslaj,widac,że jesteś super osobą. Skoro masz w sobie ciekawość świata i pasję,to na pewno Ci sie uda :) Nadal jesteś młoda i masz jeszcze czas. Ciesz sie,że pewne doświadczenia,te najlepsze dopiero przed Tobą :) Nie masz sie czego wstydzić przeszłości,nie kradłaś tylko miałaś problemy. Nie ma sensu ukrywać czegoś takiego przed ukochanym. W końcu to chodzi o coś ważnego,o Twoje życie,jak Cie ukształtowało. Ja mam podobnie i na pewno powiem o tym jak to ze mną było i jest. Wstydze sie wielu niedociągnięć i porażek i wzystkiego w zasadzie,ale trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem pasozytem
co Cie tak bawi? tu nie ma nic smiesznego. a autorka naprawde jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co jak poznasz faceta lepiej i on zapyta to może coś na kształt byłam nieśmiała, trochę zamknieta sobie i mało wychodziłam o tych traumatycznych przeżyciach to duuużo później nie wiem jakbym była facetem to by mnie raczej taki tekst nie odstraszył jak wyszłaś z fobi społecznej ? sama mam taki problem, co ci pomogło najbardziej na tej psychoterapii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się, że jesteś zdrowa i masz szansę jeszcze coś przeżyć, pomyśl o tych co mają gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×