Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Świąteczna wypłata tylko iść się zastrzelić

Polecane posty

Gość gość

Mąż dostał świąteczną wypłatę w tym roku 1500 zł. W firmie tłumaczą się że było mało pracy i dlatego, wszyscy takie dostali, ludzie są wściekli. Mąż ma w umowie 2800 brutto, plus dodatek za nadgodziny, plus premia uznaniowa, plus dodatek za godziny nocne a tu taka wypłata na święta. :( Tylko się zastrzelić :( Na święta też żądnego talonu ani paczki nie dostali :(. Z tego 350 zł na dojazd do pracy, 220 czynsz, 100 prad, 60 woda, 15 śmieci, 80 telefony, 30 internet, rata 80 zł. Zostanie nam do 22 stycznia 500 zł eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pasozytku, a ty nie możesz ruszyć kupra do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się składa, że pracy szukam od 3 miesięcy i nie mogę znaleźć żadnej dosłownie nawet w sklepie na kasie, czy jakiegoś sprzątania. Już nie wspominając nawet o pracy w zawodzie :( o stażu też mogę pomarzyć bo urząd pracy nie ma pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam cały czas pracy ale nic znaleźć nie mogę :( W poprzedniej pracowałam jako specjalista ds administracji i kadrowo-płacowych w prywatnej firmie, miałam dostać podwyżkę, rozpoczęłam kurs księgowości za namową pracodawcy i co po miesiącu dostałam wypowiedzenie bo firmę zamykają. Udało mi się przez dzień roznosić ulotki to zarobiłam 50 zł. A tak na hostessę się nie nadaję bo jestem za niska, tak mi powiedziało dwóch pracodawców, na kasę nie mam kursu na kasy fiskalne, mówię że zrobię bo to jeden dzień to niech pani nie robi bo pani w tym doświadczenia nie ma to i tak pani nie zatrudnimy. Ba nawet do sprzątania chcą doswiadczenia w sprzątaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie miasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agencjach pracy tymczasowej byłaś? tam dostajesz umowę od ręki, nie pytają nawet o cv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miasto powiatowe ok 40 tys jest taka jedna agencja pracy tymczasowej ale ona wysyła tylko do jednego zakładu gdzie robisz jak osioł a wypłaty nie dostaniesz, nawet był o tym artykuł w gazecie lokalnej żeby ludzie uważali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalosne i wspolczuje, ale taka "swiateczna wyplata" czy tzw. w Niemczech Weihnachtsgeld nie jest gwarantowany zadna umowa, tzn. jest to dobrowolne swiadczenie pracodawcy, w kazdej chwili mnoze byc zniesione lub zmniejszone. Cieszcie sie wiec, bo 1500 zl to tez cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:51 ty chyba nie rozumiesz, że tu chodzi o grudniową wypłatę, a nie świąteczną (autorka wprowadziła w błąd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że to normalna wypłata męża jaką dostał w grudniu :( miesiąc temu wypłaty miał 2700 a w tym miesiącu gdzie są święta dostał wypłatę 1500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile km masz do jakiegoś innego większego miasta? nie możesz tam poszukać pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo przykre, trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wojewódzkiego miasta mam 100 km w jedną stronę. Plus brak połączenia w takich godzinach jak jest praca np żeby dojechać na 7/8 czy wrócić potem po 15/16 w grę wchodzi jedynie własny samochód ale codziennie robić 200 km w dwie strony to zarabiając te 1200 ile mi zostanie? Mam dookoła mniejsze miasteczka ale tam też pracy nie ma :( Jest tak jak w moim miescie praca jedynie po znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile ci zostaje jak teraz siedzisz na d***e i nie zarabiasz wcale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu wyżej pomyśl troszkę! To nie takie hop siup że już jutro zaczynam pracę to są spore koszta z tak dużym dojazdem bo po pierwsze trzeba kupić samochód to nie 100 zł żeby już wyłożyć tylko chociaż te 2500/3000 trzeba dać żeby był jako taki na dojazd, do tego opłaty typu oc to też z 500 zł jak się nie ma zniżek itp, do tego miesiąc trzeba dojeżdżać i dopiero potem jest wypłata. Więc najpierw trzeba coś włożyć żeby tą pracę zacząć i też zarobie te 1200, oddam jakieś 3/4 na dojazd a resztę na spłacanie długów związanych z zakupem samochodu itp więc ile mi zostanie? przez jakieś 2 pierwsze lata nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To musicie sie przeprowadzic. Jak nie ma pieniedzy i pracy tam gdzie mieszkacie to czas uciekac. Po co tam mieszkacie jak jest bieda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale będziesz miała samochód. Ew. jak już tak bardzo nie chcesz to możesz zrezygnować z samochodu i płacić za nocleg w tygodniu a na weekend wracać do domu. Pytanie tylko czy wytrzymasz tyle bez k****a?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kupiliśmy tu mieszkanie, mamy tu rodzinę, wydaliśmy wszystkie oszczędności na to mieszkanie i jego remont i oboje mieliśmy dobre prace wtedy gdy się na to decydowaliśmy. Nikt nie przewidział, że moja firma zostanie zamknięta. I nie stać nas na zmianę mieszkania na miasto wojewódzkie, tam za nasze mieszkanie byśmy nawet kawalerki nie kupili do remontu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co mi po samochodzie jak dalej będę wychodziła na 0? a samochód wiadomo wieczna skarbonka zawsze coś trzeba do niego dołożyć bo a to przegląd, a to zmiana oleju, a to zmiana opon, a to jakaś część padnie i trzeba naprawić. a zarabiając 1200 czy te 1300 zł nie będę w stanie go utrzymać za swoją wypłatę jak będę dziennie robić 200 km plus do tego spłacac raty za ten samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie widzisz innego zastosowania dla samochodu oprócz dojazdów do pracy to faktycznie nie kupuj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko, tu albo kury domowe z cyklu "mąż zarabia krocie to ja nie musze pracować" albo takie co to dla nich pracy nie ma :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgosx
To rozumiem. Jak sprzedalem chate na wsi to w miescie na rok czynszu bylo:-D No nie pomysleliscie,osiedliliscie sie w miejscu bez przyszlosci. To bylo do przewidzenia, mala miejscowosc- malo pracy. Pewnie wiedzialas jakie firmy sa w okolicy a zatem mialas mozliwosc ocenic perspektywy. Bylo wiadomo,ze cale zycie w jednej firmie pracowac nie bedziesz. Ja troche wiem jak to jest bo z wiochy 50 tys jestem. I musialem uciekac do miasta bo wlasnie zarabialo sie 2-3 tys max. I nie bylo opcji niczego osiaganac. Zastanowcie sie, wyjechac mozna zawsze. Znajdziecie prace,wynajmiecie a potem kupicie. W duzym miescie zarobicie razem mniej wiecej 7-10 tys miesiecznie o ile nie w biedrze na kasie:-D A z tego juz szybko cos sie zrobi.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niby jakie ma inne zastosowanie w moim przypadku? może gościu wyżej mi wytłumaczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nigdy nic nie oszczędziliście? jak pracowałaś to haj lajf było? a o świętach teraz się dowiedziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam wyżej że wszystkie oszczędności wydaliśmy na zakup i remont mieszkania. Myślałam że mąż przyniesie normalną wypłątę jak co miesiąc a nie jej połowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7-10 tys? co ty komornikiem jestes? W Krakowie w PKP zarabia sie 1500 zł. Duze miasto nie dla kazdego jest łaskawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie słyszałam żeby tyle dawali, wszędzie proponują przeważnie najniższą krajową i to na umowę zlecenie przeważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo mąrze wydać całą kasę na mieszkanie i zostać jak gołod***ec na święta.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe 10 tys? jasne :P ja na początek dostałam jako pracownik biurowy 1200 zł, dopiero po 2 latach podnieśli mi na 1400 zł a miasto 250 tys mieszkańców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lepiej brać kredyt na 30 lat oddac potem 2 razy tyle ale postawic sie na swieta a co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×