Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chłopak żąda ode bym mówiła mu o KAŻDEJ rozmowie

Polecane posty

Gość gość

Witam. Dzisiaj kolejny raz pokłóciłam się z moim chłopakiem, o to, że jak on twierdzi: "gadam z każdym facetem". Zaczęło się od tego, że podczas normalnej rozmowy powiedziałam mu że rozmawiałam z kolegą XY na temat projektu i że on wybrał temat A, ja temat B do opracowania tego samego zagadnienia (zostaliśmy z góry podzieleni w takie "pary"). Mój facet automatycznie zrobił mi awanturę, że nic mu nie mówię, że jakim prawem z kimś rozmawiał. Gdy powiedziałam, że mu przecież powiedziałam o tym, to on odparł, że miałam OD RAZU mu o tym napisać w smsie. To nie pierwsza taka sytuacja... Ciągle prowokuje kłótnie, nawet gdy dostałam życzenia urodzinowe na FB od sąsiada, że jakim prawem składa mi życzenia... Czyta wszelkie moje wiadomości - czy to smsy, maile czy inne. Na FB to juz nawet nie mogę wejść, gdy go nie ma obok, a gdy się zaloguje to wyrywa mi laptopa czy telefon i czyta wiadomości. Ostatnio doszło nawet do tego, że gdy poszłam robić kolację to zaczął czytać wiadomości od mojej przyjaciółki ROK WSTECZ (gdy nie byliśmy razem) i wypominał mi że poszłam na impreze i jadłam kebaba na mieście... O takie coś się mnie czepia... Dzisiaj nie wytrzymałam i powiedziałam mu że się ma iść leczyć bo żaden normalny facet tak się nie zachowuje. On na to odparł że to ja jestem nienormalna... Mam dosyć już takich sytuacji i tego, że on co chwilę psuje wszystko... Każdą chwilę radości, którą mam, on musi zepsuć swoim zachowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie nazywa chorobliwa zazdrosc . mialam to samo. Z takim czlowiekiem nie da sie zyc. Skoncz z tym zwiazkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie mam siły z nim żyć. Cały świąteczny i miły nastrój prysł przez niego. Nie wytrzymam już chyba żadnej kłótni... Czuje się jak więzień i przyłapałam się na tym, że boję się,żeby ktokolwiek do mnie napisał (nawet koleżanka!) bo on nawet czasami się tego czepia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie skoncz, tez tak mialam i nawet wzielam slub z takim zazdrosnikiem. Klotnie byly ze ho ho a ile ja sie naplakalam do niego. Az w koncu powiedzialam ze chce rozwodu... nie plakalam, nie lamentowalam.. powiedzialam ze w poniedzialek jade do rodzicow ( byla sobota) I ze ide dzis na impreze. Ubralam sie skandalicznie i wyszlam.. na drugi dzien wyzywal mnie a ja nic ! Powiedzialam ze odchodze I moze gadac co sobie chce. Strasznie sie wystraszyl. Od kilku miesiecy jest idealnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też chciałabym umieć zachować się tak jak Ty. Ale jestem takim typem dziewczyny, że prędzej się popłaczę niż wyjdę gdzieś na imprezę. Na prawdę nigdy nie dawałam mu powodów do zazdrości, spędzałam i spędzam z nim bardzo dużo czasu i poświęcam mu wiele uwagi. Nie może powiedzieć, że kiedykolwiek go olałam czy też nie okazałam czułości... Wcześniej miałam dwóch facetów - w tym jednego "na poważnie" i żaden z nich się tak nie zachowywał. Mogłam normalnie pisać ze znajomymi, nie widziałam żeby którykolwiek z nich dotykał mojego telefonu - a gdy chcieli coś sprawdzic np na moim laptopie to zawsze pytali czy mogą i sprawdzali co potrzeba i nie czytali historii przegladania itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez plakalam.. a on mial to w d***e, nigdy w zyciu nie pozwolil mi na impreze samej wyjsc.. ale wtedy na prawde sie postawilam zaryzykowalam I bylo warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×