Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Leonard

Czy ona coś czuje do mnie?

Polecane posty

Gość Leonard

Witam (mam 20l bohaterka (B) 18l), sprawa wygada następująco na pewnym obozie dwa lata temu poznałem kobietę. Wydaje mi się ze jej się spodobałem, nic z tym nie zrobiłem, na dodatek w tym momencie jeszcze bylem w sentymentach za inna dziewczyna, która też tam była. Bohaterka widziała jak na tamta patrzę. ;D po niedługim czasie gdy obóz się już zakończył i rozjechaliśmy się w swoje strony zrozumiałem jaka z niej (B). jest świetna dziewczyna, Był okres ze próbowałem zagadać ale ona chyba uznała ze traktuje ja jako wyjście awaryjne po tamtej przynajmniej tak to odebrałem. Mieszkamy w większej odległości od siebie. Przez dwa lata o niej myślałem. Dzięki niej funkcjonowałem, nikogo przez ten czas nie miałem z tego co wiem ona tez, spotkaliśmy się po dwóch latach na 3 dniowym obozie. Wiedziałem że ona może tam być dlatego pojechałem. Przywitaliśmy się, i przez 3 dni prawie z nią nie rozmawiałem taka blokadę miałem. . A obiecywałem się zaryzykować dla niej wszystko. Nie wiem czy sobie to wmawiam ale sądzę że czasami rzucała spojrzeniem nasze oczy na chwilkę się spotykały Przesuwałem rozmowę w 4ry oczy na później. Zaskoczyła mnie bo musiała wyjechać wcześniej niż się spodziewałem. Gdy już wyjeżdżała pożegnaliśmy się starym zwyczajem, mówiła że już musi jechać. Przytuliliśmy się jak to w zwyczaju i ja zdołowany zostałem, że nic nie zrobiłem. Wiec stwierdziłem ze tez jadę wziąłem walizy 15 min później zapakowałem do samochodu. Wracam do budynku patrze a ona jeszcze tam jest z 2 przyjaciółkami czekały na transport. Nie wiem jak to się stało ale po chwili znów byliśmy w pożegnalnych objęciach. Byłem oszołomiony, normalnie jak bym wypił 0,7 sam :D Pożegnanie wydaje mi się trwało dłużej niż to zwykle przy takich pożegnalnych uściskach trwa. Ona mówiła ze musi jechać, a ja zacząłem coś dukać bez sensu: "szkoda ze nie było okazji" ale chyba zrozumiała o co mi chodzi. Chciała iść ale ja ja trzymam mowie że jej nie puszcze. Ona na to: ze ma nadzieje ze jeszcze kiedyś się zobaczymy. no i pojechała, ja jak na haju nic nie powiedziałem ;D Wiec pytam 1. Jak to widzicie? 2. czy jak kobieta mówi że: "Mam nadzieje ze jeszcze kiedyś się zobaczymy" chodzi jej po prostu o kolezenskie spotkanie przypadkiem na kolejnym jakimś obozie czy liczy ze gdzies ja zaprosze? 3.Uprzedzajac komenty, Boje sie ja gdzies zaprosic bo jak mnie zleje to strace nadzieje i zle ze mna bedzie :( Ps. Moje relacja jest trochę chaotyczna ponieważ emocje mną targają gdy to piszę. Dziękuje za zrozumienie, pozdrawiam życzę Wesołych Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwie jestes zakochany,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość help
Help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś mądry musi zaradzić w tejże sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz tak ze 16 lat? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze przecież ze 20 ale ładnie podjarany musi być ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak .Mysle , ze nie jestes obojetny jej , wrecz sadze, ze czuje "miete przez rumianek" ( jak to kiedys ludzie mojego pokolenia mowili ). Zadna kobieta nie wpada w ramiona i nie przytula sie dajac jasny przekaz : mam nadzieje, na powtorne spotkanie . Czlowiek zakochany glupieje i dlatego masz taki metlik w glowie . Ale to cudowne tak chodzic z glowa wsrod gwiazd , tym bardziej, ze zaswieci niedlugo Gwiazda Betlejemska . Chlopaku odkurzaj sanie , zaprzegaj renifery , dzwoneczki do nich i pedz do dziewczyny . Nie stanie sie nic zlego , bo takiej milosci nie mozna odrzucic . Za zyczenia pieknie dziekuje i wzajemnie pozdrawiam ciebie i gon milosc .Nie pozwol jej juz uciec :-) Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×