Czy latwo dajecie soba manipulowac?

???

tak

Ja nie. Ale za to posiadam zdolność łatwego manipulowania innymi. Niestety to czynię notorycznie przy niewielkich wyrzutach sumienia. Myślę ze mam osobowość na granicy z patologiczna. Ale nie martwi mnie to zbytnio. Wiem jaki efekt chcę osiągnąć, i zazwyczaj mi się to udaje. Postepuje z ludzmi tak aby ich reakcja byla taka jakiej potrzebuję w danej chwili i jaka jest dla mnie korzystna. Wiem jak to brzmi ale cóż-taka jestem ;-)

Na szczęście z natury jestem osobą dobrą i przyjacielska. W towarzystwie uważana wrecz za jedną z najlepszych osób na jaką zawsze można liczyć. Wynika to po części z tego że zbieram długi wdzięczności oczywiście zawsze zapewniając i robiąc wrażenie ze moja pomoc jest bezinteresowna. Az czasami strach pomyśleć co bym wyprawiała gdybym była złą osobą. Zdaję sobie oczywiście doskonale sprawę ze wszystkich moich brzydkich cech charakteru.

Są lepsi

Wszystko jest manipulacją, każdy manipuluje i jest manipulowany przez różne czynniki, z tą różnica że są osoby które to dostrzegają.

Daje soba manipulowac, zwlaszcza czarujacym osobom. Ale tez wysylam sygnaly -hej wiem co robisz, i tez mam swoje granice. Czasem sama czuje ze manipuluje, ale staram sie mowic wprost czego oczekuje i jak slysze NIE to nie robie problemow.

a dlaczego pytasz?

No pięknie, naprawdę.

Nie... Gościu nr któryś tam, nie masz osobowości na granicy patologicznej bo manipulujesz. To zdolność i wykorzystuje się to w handlu. Tak więc masz naturę dobrego handlowca

:D ja p*****le co za łoś

dobrze, że nie nature inżyniera genetycznego

co też sie wykorzystuje w "handlu"

Gameover pewnie konkret manipulowany na każdym kroku nieświadomie. I ten gość ma rację bo sprzedawca wyciąga 3 produkty nie po to by ci dać wybór a po to byś kupił więcej

zastanawia mnie od kiedy zawody maja naturę? ale pewnie mi to niedługo wytłumaczą na TVNie

Ale ja nie uważam że mam naturę na granicy patologicznej dlatego ze umiem manipulować ludźmi to jedt jedna z wielu cech. Jestem notorycznym klamcą, wprowadzanie. Kłamię od dziecka w najdrobniejszych sprawach. Sama zadranawialam się dlaczego. , ponieważ te kłamstwa nie mają żadnego uzasadnienia. Są w dużej mierze absolutnie zbędne. No i nie odczuwam wyrzutów sumienia wtedy gdy raczej powinnam. Mam też poczucie bezkarnosci i braku konieczności ponoszenia konsekwencji. Co nie zgadza mi się z logiką i naprawdę czasami utrudnia życie. Mam 38 lat.