Nie kupił mi nic na święta nie zależy mu?

Facet z którym się spotykam 2 miesiące i już sypiamy ze sobą... złożył życzenia, kupił mi obiad na wynos ( w sumie to też jakis wyraz troski), ale nic mi nie dał nawet czekoladek... ma mnie gdzies?

up

A po co ma się starać skoro ma wszystko" na talerzu "? Zastanów się ...

mój nie dość że nic mi nie kupił to jezscze nie przyjał prezentu ode mnie...

I tak masz dobrze. moj facet z ktorym sie spotykam poltora roku powiedzial mi ze mam sobie sama cos kupic a on mi odda pieniądze :( niektorzy faceci są jacys niedorobieni :(

no może ma na "talerzu" ,ale do czasu bo ja tez mam sowją cierpliwość ...przykro mi sie zrobiło bo mimo ze to poczatek znajomosci to liczyłam ze mi cos kupi chocby symbolicznego

buraki i skapirusy,nic wiecej,albo takie wychowanie z domu rodzinnego,czyli na jedno wychodzi,wiocha i tyle

ja myśle ,że tu nie chodziło o pieniądze bo generalnie ich nie żaluje czy na kino czy na dojazdy do mnie ( 100 km) czy jakies obiady ,ale on poprostu chyba nie pomyslał o mnie :(

a Ty mu coś kupiłaś?

tak ,ale czekalam az on pierwszy mi cos da żeby nie wyjsc na kretynke i nie dalam mu tego prezentu

trzeba bylo mu dac,moze by mu sie glupio zrobilo

może, ale wyszłabym tez na taka co jej bardziej zalezy...

takie myslenie to dziecinada,po ile macie lat?

A może on nie kupił Ci prezentu z tego samego powodu, tzn nie wiedział czy nie wyjdzie na idiotę, no bo co kupić po 2 miesiącach? Misia? Drobiazg - źle, czekoladki - jeszcze gorzej, coś drogiego - bez przesady. Nie przejmuj się aż tak, to dopiero 2 miesiące, większość facetów potrzebuje więcej czasu żeby poczuć się "w związku"

moi kumple kupuja kolezankom od sexu nawet

pozoranci

bez przesady,wydatek 100-200 zlotych na kobiete,z ktora sie sypia,to niewiele misia kupuje sie dla dziewczynki do lat 10

pozoranci czy nie,uwazam ze to ladnie z ich strony

co wy z tym sypianiem? Dla większości facetów to naprawdę nic wielkiego.

dla wielu kobiet,ktore znam,rowniez zadne halo natury nie oszukasz lepiej z kims niz samemu

mysle ze twojemu facetowi tak samo jak mojemu nie zalezy. zaden facet ktoremu zalezy na kobiecie nie powie jej ze ma sobie sama cos kupic a on odda kase i zaden ktoremu zalezy nie bedzie udawal ze swieta nie istnieją i nie da kompletnie nic

i wlasnie w tym momencie trafilas w samo sedno,brawo!

facet,ktoremu zalezy na kobiecie,zapozyczy sie,wyda ostatni grosz oraz urwie sie z pracy,zeby kupic swojej babce prezent,bo bedzie sie bal wyjsc na dupka,i bedzie ja chcial obdarowac,to normalne

hmm...niemiła sytuacja :( poczytaj sobie http://www.studia-bydgoszcz.edu.pl/

up

up

kobieta nie kupuje drogich prezentów facetowi, on powinien, poczytaj zołzę