Święta z dwumiesięcznym dzieckiem

Hej moja corcia wczoraj skończył a dwa miesiace. Jutro wigilia a ja karmie ja wyłącznie piersią. Jak przetrwać święta? Co mogę jeść poza barszczem? Przekichane te święta mam; (

No grzybow raczej bym unikala ale co z reszta potraw jest nie tak?

Pierogi racuchy kutia? Ryba smazona i inne trochę sie obawiam

ja bym wszystko jadła,prócz grzybów,rybka jest zdrowa,barszyk czerwony tez,placki nie zaszkodza,sałatka tez ok,chyba ze mała ma problemy z brzuszkiem

pieczarki nie są zabronione, są sałatki, ryby, pierogi z owocami

Mój miał 7 dni w Wigilę i karmiłam piersią , od samego początku jadłam wszystko łącznie z cytrusami jeszcze w szpitalu ,trzeba jeść z umiarem i będzie ok

Problemy brzuszkiem w sumie nie wydaje mi sie byl okres E kupki nie mogla Robic albo baczki ja mecza. Strasznie mi ulewala ale jak 3 dni nie jem produktów mlecznych i problem sie skończył. . Tylkoboje sie tak jednym rzutem jeść tyle nowych rzeczy jak jeszcze nie bardzo wprowadzalam jej nowe; (

ojej dziewczyno, przeciez mleko to nie jest zmiksowane jedzenie, ktore Ty zjadasz;) jedz wszystko normalnie, dzieci ulewają i to nie ma nic wspolnego z tym czy cos zjesz dziwnego

No ja właśnie wiem ze ulegała strasznie po mlecZnych a teraz jak uleje to cud;)

Też karmilam syna w wigilię i tez miał wtedy okolo 2 miesięcy. U nas nie było żadnych alergii i problemow z brzuszkiem. Jadlam wszystko poza grzybami.

Wigilie pierwsza u teściow mieliśmy o16 pokarmieniach nix jej nie było tylko mnie Żołądek bolal;) zjadlam tylko karpia i racuchy no i barszcz wiadomo. A słuchajcie jak jest ze sledIami?

Można jeść wszystko, tylko z umiarem. np jeśli pomarańcza to 1, a nie od razu kilogram. Sama mam dziecko w tym wieku i jem już wszystko.

Wiecie co dziecku nic a ja zdycham...

moja ma 4m, jadlam uszka z grzybami nie pieczarkami i jest ok, ale jak tydzien temu pojadlam mieska z czosnkiem to iala mega pierdy,nie mogla spac,plakala.

Moja ma 7 tygodni a ja jem wszystko (oprocz cytrusow, bo boje sie uczulenia) i nie ma zadnych sensacji, kolek itp. Ale przy pierwszym dziecku bylo zupelnie inaczej - gdy tylko zjadlam cos poza gotowanymi ziemniakami, buraczkami, marcheeka i miesem z wody, to od razu byly kolki, placze.. Pewnie wszystko zalezy od tego, jak wrazliwe jelita ma maluch.