do rzezniczki

Przestan juz tu wklejac swoje opisy porodw rzezni i w kolko pierdzielic o tym ze mm to syf i tylko kp! To sa Twoje wpisy, jeden spam. Jakis czas temu tu spamowalas, ze maz musi byc na kazdym badaniu ginekologicznym i ma nic nie dotykac bo pochwe zakaza. Ty nie masz innych problemow? Zakladasz tu non stop prowa ze srasz i szczasz pod siebie po sn. Klamiesz, ze ciaza niszczy biust a nie kp (biiiiiczzzz pliiiizzzzz litisci!!!!!!). Kto Ci za to placi?

Ona jest 24/7 na kafe i ciągle te same posty wkleja w podobnych tematach. I te jej prowa... Musi mieć coś z psychą, macierzyństwo jej na nerwy siadło.

moze nie tyle macierzynstwo co porod , to nie jej wina ze ktos ja przy porodzie potraktowal tak ze jej na psyche siadlo , tutaj trzeba tylko wspolczuc

Ale ona serio robi dwojke w gatki????

Też myślę, że to jakiś bełkot osoby z problemami. Współczuję jej, ale ona powinna tak naprawdę iść do jakiegoś psychologa/psychiatry, bo pisanie na tym forum jej nic nie da. Wiadomo, że nikt poważny się jej wpisami nie przejmie. A ona się tu biedna produkuje, wiecie ile czasu musi jej to zajmować?

a skad ja mam to wiedziec moze robi jak tak pisze , ja mialam peknieta i zszywana kiszke stolcowa po porodzie ale nie robie dwojki w gatki i nic mi sie nie rozeszlo a juz 16 lat minelo

Ona twierdzi, że nie trzyma moczu i stolca, tak kiedyś pisała gdzieś i że każdy poród sn to jest rzeź i że pochwa później jest bardzo luźna a dziecko chore. Tak pisała.

Współczuję jej. Ale po co innym wmawia, że też tak będą miały? To już jest głupie.

Ona gdzies pisala ze dzieci po sn sa zawsze niedotlenione i chore

Może rodziła w kiepskim szpitalu i ma chore dziecko, siadło jej to na łeb i tyle.

Ale po co innym wmawia, że też tak będą miały? To już jest głupie. x tak wlasnie dziala psychoza - powinna sie leczyc ta biedna dziewczyna bo ktos ( szpital, personel medyczny) zrobil jej krzywde , rany sie zagoja ale z psychika juz trudniej

ona jest psychiczna

Zauważyłyście jaka agresja bije z jej postów? Jak ktoś ma inne zdanie to zaraz nerwy i wyzwiska, zero dyskusji. Jak w obłędzie.