Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co o tym sądzicie jak on w weekendy i świeta sie nie odzywa

Polecane posty

Gość gość

Bo spotykam się z żonatym... niestety, od 4 miesiecy. i on rzadko odzywa sie w weekendy i dni wolne... nie wiem dlaczego tak jest :O powiedzial mi tez ,że rodziny nie rzuci bo by sie nie odwazył itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo poświęca czas rodzinie,jest zajęty. To chyba logiczne. ?jest ostrożny,żeby się nie wydało. Naprawdę jesteś tak naiwna,ze tego nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jest sporo starszy?o naiwności....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co pakujesz się w taki zwiazek, nie rozbijaj rodziny, ktoś kiedyś może rozbic twoj związek, to się zemści ZŁO POWRACA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiem ,ze musi byc ostrożny, ale on jest taki az za bardzo...czasem mnie denerwuje to jego paniczne ukrywanie sie. Nawet na miescie sie boi żeby mnie przypadkiem z nim ktos nie zobaczył nawet jak idziemy sobie tak normalnie, nie za reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, jest sporo starszy. powiedział już na samym poczatku ,że nie rzuci żony bo by sie nie odwazył na ta chwile, że szkoda ,ze mnie tak pozno poznał itd, że nie chce mnie oszukiwać wiec mowi mi to od razu i że zobaczymy jak to dalej bedzie ,ale narazie powinnismy sie cieszyc tym co mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bawi się tylko toba i z toba..nie traktuje poważnie. Jesteś tylko odskocznią. Dlatego tak się ukrywa. Byłam w podobnej sytuacji.. wiec wiem ,jak to jest ..niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylu , wolnych , samotnych a tu baba sie pcha do zajetego. To jest logika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poznałam faceta w necie pisalismy az nadszedł czas spotkania. Facet fajny przystojny spodobalismy się sobie opowiadal ze zona zginęła w wypadku i zostal z synem sam. Cos mi nie pasowalo bo zawsze w piątki żegnal się ze mną życząc miłego weekendu i dostępny byl w poniedziałek. Od razu zrozumialam ze to facet zonaty który szuka przygod ( prace mial jako kierowca wiec do domu wracal w weekendy). Mowil ze nie ma czasu bo musi poswiecic sie dziecku itd. Glupia nie jestem wiec skreslilam go z mojego zycia pomimo ze zdążyłam się zakochac. Zaproszal mnie na kawę do hotelu prosil abyśmy weszli na gore "porozmawiac". Mam swoje zasady i nigdy obcemu do łóżka nie wchodzę. Na taki krok decyduje się gdy jestem kogoś pewna. Tu nie bylam. Dzwonil tysiące razy az zmienilam nr telefonu bo poznalam nowego faceta który jest uczciwy. Nie chcialam zeby myslal ze krece z kims na boku wiec mam nowy nr telefonu i nowego faceta. Z oszustami się nie zadaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×