wiecznie użalający się nad sobą

Czy tylko mnie takie osoby wnerwiają?Użalają się szukając litośći.Jak chcą się zabić to niech od razu p*****lną siępod pociąg a nie się użalająjakie to mają beznadziejne życie i myślą,że wszysy będą się nad nimi litować bo mają takie poważne "problemy"

nie twoj byznes ze sie tak wyraze... jeden uzala sie nad kims inny nad soba

po części mój bo na codzień takich słucham.Użalają się z byle powodów np.nie mam chłopaka jestem brzydka itp. Znam też dziewczynę która pół dna się żaliła bo mamusia nowych butów nie kupiła

mnie te to wkurza Ci co naprawdę mają poważne problemy lub chccą popełnić samobójstwo się nie żalą

Ja mam taką przyjaciółkę niestety coraz bardziej dziala mi na nerwy

Ludzie którzy maja prawdziwe problemy nie potrzebują o tym pisać na forach i się zalic.

dokładnie,a tutaj w co drugim temacie się żalą jakie to ich życie jest do d**y lub planują samobójstwo

każdy ma swojego mola założyciel topiku też a że akurat nie toleruje załamanych a ja tych co ich nie są w stanie zrozumieć.

ach te mole... zezarly mi szalik i pol rekawiczki, swinie jedne

rozumiem załamanych,sama miałam depresję ale nie czułam i nadal nie czuję potrzeby użalac się wszystkim jakie mam problemy.Nikt nie ma łatwo ale caly swiat nie musi o tym wiedzieć.Takie osoby chcą zwrócić na siebie uwagę.O moich problemach wie tylko kilka najbiższych osób i nie muszę się na forach żalić

Nie rozumiem takich ludzi po jaką cholerę wszyscy wokół mają słuchać tego jakie ich życie jest beznadziejne.Gdyby jeszcze mieli poważne problemy a to za zwyczaj jest coś w stlu"jestem brzydki/brzydka" "nie mam chłopaka/dziewczyny"

"chlopak za dużo czsu spędza przed komputerem", "rodzeństwo mnie denerwuje mam dośc tego życia" "chyba pójdę się zabic bo jestem brzydka i moje życie jest do d**y" Codziennie czegoś takiego słucham.Chciałabym miec takie probemy,ostatnio jednej powuedziałam,ze jak chce się zabićto przyjdę jej nasrać na grób

Chciałabym mieć takievproblemy jak Ci użalający się zakompleksieńcy.Zamiast cos zrobić ze swoim życiem to szukają litości na forach

A ja nie cierpię ludzi nietolerancyjnych .Zrozumcie , ludzie mają różne charaktery ,jedni swoje problemy lubią wyrzucić z siebie , inni te problemy zamykają w sobie .Np. moja siostra wiecznie użalała się nad sobą , ja z kolei wszystko zamykałam w sobie.I co ,co lepsze a co gorsze ? Sprawa osobowości.

to niech wyrzucają,niech nagrywają sobie na telefon a potem odsłuchują ,wizyta u psychologa kosztuje,a za darmo tracić swój czas na całe litanie to zgoda na wampiryzm

kiedys ludzie mieli przyjaciol.. dzis maja psychologow :D

Takich mamy znajomych na jakich sami zaslugujemy.

nie rozsmieszaj mnie ja ciebie bardzo bardzo prosze, jestem po wycieciu wyrostka robaczkowego i nie moge sie smiac bo mi szwy puszcza :D

gość 5.48 wizyta u psychologa nie koniecznie kosztuje

a u psychoanalityka? kolega Freud mi sie ostatnio na ulicy uklonil

Czasem trzeba z siebie wyrzucić emocje ale można to zrobić w towarzystwie jednej zaufanej osoby a nie koniecznie w większym towarzystwie

pozabijałabym takich