on przychodzi tylko na seks

potraficie tylko wyzywac, zero konkretnych porad,

Wiesz co, ja bym jesli Ci na nim zalezy powiedziałabym mu na spokojnie , bez pretensji co mi się nie podoba, a potem zaczęła go trzymać po pierwsze na dystans, nie mieć za bardzo dla niego czasu , nie byc na każde jego zawołanie itd . Jeśli mu Tobie choć troche zależy to powienien się wtedy zmienić, a jeśli nie to bez sensu raczej odpowiedz - trzymam go na dystans (czasami) - nie spotykam sie z nim nawet kilka tygodni, wtedy on prosil o spotkanie i robil mi wyznania typu - ze jest moj na zawsze. jak juz mu ulegam i sie z nim spotykam - to znowu jest to samo - mila randka, lozko i i po 15 minutach juz go nie ma... i musze nowu czekac na niego tydzien, jak napisze pierwsza to czasami odpisze a czasmi dopiero po kilku dniach. Chociaz - jak go poprosilam by mi pomogl cos naprawic w domu - to zawsze to robil.

Pomyśl logicznie i nie rób z siebie większej idiotki, to obcy facet, nie znasz go, bo przez godzinę raz w tygodniu nie da się kogoś poznać. Facet ci mówi to co chce powiedzieć, bo tak mu wygodnie, a ty i tak w to uwierzysz. Dlaczego nie macie normalnego kontaktu ze sobą? Dlaczego się nie przyjaźnicie, przecież to do niczego nie zobowiązuje? Co szkodzi aby razem gdzieś wyjść od czasu do czasu, do kina, teatru, knajpki... jesteś zabaweczką służącą tylko do jednej rzeczy i pora to zaakceptować. Jeśli facet nawet mówi prawdę, to tym bardziej się z taką kobietą jak ty nie zwiąże, bo na partnerkę na poważnie się nie nadajesz, jesteś za bardzo piep/rznięta.

takze nie rob mu absolutnie wyrzutów- bo ucieknie ,ale powiedz na spokojnie ,że chcialabyś też gdzieś wyjsc, a nie spedzać ciagle czasu tylko w łózku. A potem nie drąż tego dalej, ale zmien temat, ale jeśli jego odpowiedz na to Cie nie zadowoli to badz "lekko zdystansowana" z czasie dalszej rozmowy, ale tez normalna jak d kolegi tylko unikaj czułości za duzo itd. Potem sie od niego troche odsuń, tzn nie tak całkiem ,ale traktuj troche jak kolege, nie badz wylewna i mniej mniej czasu tak żeby nie wiedział do konca czy chcesz dalej z nim być i zobaczysz jak zareaguje

To w takim razie , już przed spotkaniem zapowiedz mu ,że chciałabyś tym razem gdzieś wyjść i staraj się postawić na swoim. Jeśli będzie się wykręcał np brakiem czasu powiedz ,że w takim razie spotkacie się kiedy będzie miał go więcej. Jak on po spotkaniu nie odzywa się dłuższy czas, weź go na przetrzymanie i nie rób tego pierwsza wtedy się może zastanowi czy Cie nie straci w ten sposob i czy Tobie tak naprawde jego brakuje

A jeśli trwa to już ponad rok to napewnow pewnien sposob mu zależy ,ale Ty mu nie dajesz okazji do staran bo nie wiele od niego wymagasz. Po takim czasie powinnas mu powiedzieć wprost ,że chciałabyś gdzieś wyjść tym razem . I trzymać się tego , nie odpuszczać jak on powie ,że innym razem. Tylko bez krzuku czy wyrzutów . Zapytaj się czy wg niego to normalne ,że nigdzie nie wychodzicie, że się nad tym zastanawiasz.. i tyle. A potem dystans. Jeśli to nie zadziała to nie widze innego sposobu

Pustaku masz tu dwie strony konstruktywnej odpowiedzi a że czytać ze zrozumieniem nie umiesz to napisz do "przyjaciółki" to ci poradzi.bez odbioru i to pisał facet.

Boże, kobieto, jesteś w moim wieku, a masz myślenie gimnazjalistki!! To strasznie żałosne :/ Nie rozumiesz mężczyzn i ich postępowania. OBUDŹ SIĘ KOBIETO (a raczej dziewczynko) i przestań sama siebie krzywdzić. On ma Cię za idiotkę, z którą może tylko sobie seksualnie ulżyć. Nie jesteś w jego oczach kobietą, z którą chciałby się związać (wcale mu się nie dziwię). To, że strzela do Ciebie pięknymi i słodkimi tekścikami, jest tylko formą cwanego podejścia Cię, abyś mu nie przestała nadstawiać d...py. Obudź się wreszcie i zacznij zachowywać jak dojrzała kobieta!!

Wyszlismy raz w lato do restauracji chiñskiej, przewaznie spotykamy sie u mnie lub u niego i wtedy on przygotowuje kolacje. On uwielbia jak mu lize o***t dlatego sie ze mna spotyka, ale ja po tych intymnych momentach chcialabym czegos wiecej. Nie umiem sie juz otworzyc na kogos nowego!

no tak super, on ma darmowa prostytutke na kazde zawolanie, a ty siedzisz i ryczysz. dziewczyno to jest toksyczny uklad. biegiem do psychologa, bo twoj instynkt samozachowawczy wynosi -10!!!

a ten facet a na ciebie totalnie wyj****e, bo jakby chociaz cie lubil, to z litosci zerwalby z toba widzac jak placzesz. wiadomo, ze raz na ruski rok ci przyslodzi zeby nie stracil tak naiwnej d**y

zboczona jestes, lecz sie bo zle pracuje twoja glowa

Nie, nie umiesz, tylko NIE CHCESZ!!!

tak lubie takie zabawy z nim, wiem ,ze on tez sie swietnie bawi - wlasciwie to on mi pokazal jak to sie robi i jest moim pierwszysm partnerem, z ktorym gram tak ostro (robimy wszystko co jest znane z fimow p.) - dlatego chcialabym byc dla niego kims wiecej chociaz nie wiem czy to bedzie mozliwe.

Uprawianie seksu jak z filmów pornograficznych nie ma nic wspólnego z chęcią bycia z kimś. Uległość w łóżku nie ma nic wspólnego z byciem szmatą w życiu. Facet dominujący w łóżku, jeśli zależy mu na partnerce poza łóżkiem jest normalny, szanującym kobietę facetem. Naprawdę powinnaś iść do psychiatry, jeśli nadal masz jakąś nadzieję.

Każdy facet któremu zależy szanuje swoją kobietę i nie pozwoli aby ta cierpiała i płakała do poduszki.

Ok dzieki za pomoc. Musze sie jakos zebrac w sobie i olac go. Niech mi zademonstruje, ze chce ze mna byc np. Zamieszkujac ze mna albo bedzie musial o mnie zapomniec

Autorko a gdzie poznaje się takie kobiety jak ty, bo mi by się przydała taka laska tylko na seks?

Rzecz w tym, ze ja nie chce byc tylko na seks ale on niestety mnie tak traktuje :(

Zaczynam dochodzic do wniosku, ze to on jest zboczony i nie ma zadnych uczuc w sobie.

no to wylizuj mu z duuupy gooowna dalej i ciesz sie z tego szczescia :D:D:D

Wiesz co, jeszcze miesiąc temu byłam dokładnie w sytuacji takiej jak Ty. Starałam się i łudziłam, że tylko mi się wydaje, że ..to i tam to. I czułam się podle, zadałam mu mnóstwo pytań, czy mu się nie podobam, czy może mnie wstydzi się....w końcu go przycisnęłam z Sylwestrem, odpowiedział, że wolałby się zabić. Chciał, żeby mnie zabolało i zabolało. Przestałam się do niego odzywać. Teraz wysłał mi życzenia na Nowy Rok, pewni emu zabrakło "idiotki" na każde zawołanie. Nie odpisuję tylko zastanawiam się, co go bardziej zabolałoby to, że nie będę się odzywać, czy jeśli odpiszę chłodne dziękuję.

Ja myśle ,że Ty źle nim "sterujesz" i sama sobie na to pozwalasz bo nie wiele od niego wymagasz więc po co on ma się wysilać jak ma wszystko na "tacy"? Nie leiej potrzymać go w niepewności, a przy tym powiedzieć co Ci nie pasuje ? Może wtedy coś się zmieni. Ty też musisz tym troche sterować, a nie tylko on Tobą

16:0 nie odpisuj nic. Olewka boli najbardziej , uwierz mi, uderza w ich męskie ego

Ale jak mam nim sterowac? Jakies porady?

Przestań być na każde jego zawołanie i zacznij go olewać, odstaw go od łóżka na jakiś czas, jak mu zależy, to się zmieni i zacznie o ciebie dbać, jeśli ma cię gdzieś odpuści sobie tą znajomość.

Rzecz w tym, ze on nie rozumie mojej potrzeby bliskosci.probowalam tlumaczyc i bezskuteczie, spotykamy sie kiedy on ma na to czas i ochote, musze robic to co on chce jesli tak nie jest to sie obraza i nie odywa sie np. Przez 2 tygodnie

Jak odmawiam mu spotkan to wtedy wyznaje mi ze mu sie podobam i chce sie spotykac. Czasami tez w lozku mi mowi, ze chce seks ze mna juz na zawsze. Jak mam to rozumiec?

on bardzo dobrze rozumie twoja potrzebe bliskosci i z***biscie ja wykorzystuje, ten facet to totalny palant a ty dalas sie zrobic w bambuko

On to robi bez uczuć do ciebie. Robi to dla swojej ulgi i przyjemności.powiedział że nie chce się wiązać ale ty tego nie rozumiesz. Masz ponad 30lat a zachowujesz się jak gowniara. On ma już wieloletni związek za sobą i nie chce być z tobą! Ją też potrafię uprawiać sex bez uczuć, tyko przyjemność bez miłości. Facet dał ci na samym początku swoje wymaganie. Na dziecko go nie łapiesz. Znienawidzi cię i tyle. Znajdzie kolejną. Spotyka się ponad rok bo rzadko która spełnia wszystkie fantazje.