TAK bardzo zawiodłam się na ludziach, którym ufałam

i wierzyłam, że stałam się zimną suką zamknięta na ludzi. Ale teraz to ja jestem tą złą, bo jak śmiałam sie postawić...

Bo ja to powinnam znosić wszystkie upokorzenia z pocałowaniem ręki. A że odcięłam się od tych ludzi to zostałam tą najgorszą niewdzięcznicą.

Ludziom nie można ufac

czyli nie możesz mówić , że się zawiodłaś . oni Ci pomogli stać się nowoczesną , wyzwoloną Dziewczyną. bądż im wdzięczną

co sie stalo sie?

Ale powiedz czy dobrze zrobiłam?Bo przecież nie bede latać za kimś kto mnie zawodził na każdym kroku, kto mną gardził i pogardzał, kto mnie obgadywał i mi złorzeczył. Teraz to ja wiem, że ludziom nie można ufać, ale wcześniej tego nie wiedziałam. Jestem jeszcze młoda, mam 24 lata. Ale po tym wszystkim czuję sie tak wypalona, zniechęcona jak staruszka.

Na ludzi trzeba uwazac. Nie zwierzać się ze swoich sekretów bo dzisiaj jest przyjacielem a jutro okaze się wrogiem :-)

e tam, takie bzdety na ludzi trzeba uwazac u mnie niby nie bylo czego zazdroscic a jednak.

jakie bzdety?

skoro ty cos komus powiedzialas czego nie powinnas lub ktos wydusil na tobie, zebys powiedziala, powinnas miec informacje na temat tej osoby. wykorzystaj to.

Tu chodzi tez o kwestie takie jak ufanie komuś, a ten ktoś wykorzystuje to zaufanie jakim go darzysz przeciwko tobie i tobą manipuluje do osiągnięcia własnych korzysci. Chodzi też o obietnice bez pokrycia Gadanie, obiecywanie i nie dotrzymywanie słowa. Chodzi o obgadywanie, o własnie wyciąganie tego co sie mówi przeciwko tobie. To nie tylko 1 osoba-1 osobę bym zlała, ale wiekszości nie mogę przeboleć.

A teraz zrobiłam sie jakaś taka zasklepiona, że nie ufam nikomu i nie wierzę w żadne dobre intencje już nikogo i nikomu.

jedna k****a mnie obgadywala bo jej sie jakis koles podoba, ale i tak z nim nie jest, a inne k****y jej pomagaly choj, ze mam stalego faceta od dawna, wiec i tak byc na zlosc nie zrobila

Przejdzie Ci, bo już wyciagasz wnioski z lekcji życia. To Ty byłaś zbyt ufna, może nawet naiwna, i ktoś/ludzie to wykorzystał/wykorzystali. Tajemnica jest wtedy, gdy zna ją tylko jedna osoba- ty. A co do ludzi, zaufanie ograniczone, jak przy prowadzeniu auta, a rozum zawsze włączony.

No dobrze, ale powiedz mi urszak co trzeba mieć w głowie i jakim trzeba być człowiekiem żeby wykorzystać czyjeś zaufanie do realizacji swoich nieczystych celów?No kim trzeba byc????!!!

nikim

Nikim to ja się czuję, bo jeszcze nikt mnie tak nie upokorzył i nie skrzywdził. Tak, odbieram swoją lekcję życia...Tylko w ten sposób mogę to sobie wytłumaczyć.