przyszly mrozy i problem ze spaniem roczniaka zalamka

Od momentu jak odstawilam malego w dzien zaczal zasypiac w wozku a teraz mrozy -9 i srednio ze spacerem do 2 h..inaczej nie zasnie...wieczorem zasypia na cycu albo go lulam na cycu..jak nauczyc go zasypiac inaczej ???? Dzis probowalam i porazka nie mam sily w sobie ..nie chce sie polozyc siedzi bawi sie marudzi chociaz jest do spania jak wpadnie w trans poplakiwania marudzenia za chiny nie idzie go uspokoic taki zmeczony..pomocy bo zwariuje

Ja z moim w dzien klade sie na lozku,on kreci sie,mizia pielucha tetrowa po twarzy i usypia.spi 2,5godz.wieczorem po kapieli,jedzeniu-ale moj od poczatku mial wprowadzony plan dnia,ze po kapaniu butla z kaszka i spanie-od razu przekladam go do lozeczka i tam albo usypia od razu,albo sie kreci,siada,cos tam mowi ale ja siedze,nie odzywam sie,wiec on znow z pieluszka i tym razem ze smoczkiem,mruczy sobie i zasnie sam.wtedy go przekladam na poduszke,bo zazwyczaj zasnie w poprzek albo w nogach lozeczka.przykrywam.zwykle o 20juz spi. siedze i czekam az zasnie bo jak probowalam wychodzic i go zostawiac,to wstawal i plakal,wiec narazie odpuscilam,ale wkrotce i tego bede go oduczac.

nie masz innego wyboru-musisz sie przemeczyc kilka dni i nauczyc syna zasypiac. Pierwsze dni beda meczarnia, ale pozniej bedziesz dziekowac pogodzie :P

I moj lepiej spi w domu,na spacerach pol godz i wstawal,wietrze tez duzo mieszkanie zwlaszcza przed snem jego. wstaje rano o 7,potem o 12idziemy spac,noi o 19kapiel,kasza,i do lozeczka.

Sprobuj,poloz sie z nim,wez pieluszke czy tam misia-z czym lubi spac.jesli jest zmeczony i spiacy to zasnie.poloz kolo siebie ,jak usiadzie czy wstanie to znow i do skutku.kilka dni bedzie pewnie plakal ale sie nauczy. dla ciebie tez bedzie to korzystne.w czasie jego drzemki cos zrobisz w domu,albo spij z nim;)ja tak robie.

"lulam go na cycu" - boszszszse!

"lulam go na cycu" - boszszszse! ------------- No to nie lulaj go . Ksiezniczko, korona ci spadnie . troche cierpliwosci. Skoro ty taka jestes niedogodzona, to sie dziwisz, ze twoje dziecko robi to samo co ty. Kurwa jaka obrazona, bo dziecko nie moze zasnac na okreslona godzine.

Postaram sie...ale nie mam cierpliwosci

jak tak nauczyłaś to masz :o

Ja swoje dziecko nauczylam bujania do snu. To był koszmar, zwaszcza ze dziecko szybko przybierało na wadze i nie dawalo sie bujac nikomu innemu, tylko ja mogłam dostapic tego zaszczytu :-/ na poczatku kladłam go do łóżeczka i siedzialam obok aż zasnął. Glaskalam ale nic sie nie odzywałam. Pierwsze dni trwalo to dość długo. Nawet nie bylo placzu. Z czasem nauczył sie ladnie usypiac juz bez mojej asysty.

Tak moze i jestem ksiezniczka.. zle wychowuje dziecko..ale tak bylo latwiej....co ja poradze