Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szalona_dracena

mam dosyć swojego męża !!!

Polecane posty

Powiem tak, mam dosyć zachowania swojego męża. Ogólnie jest ok człowiekiem, ale w domu zachowuje się jak w oborze. Beka, puszcza głośne bąki, upasł się po ślubie w ciągu 2 lat ponad 20 kilo... nic sobie w zasadzie z tego nie robi. Powiem szczerze, że źle się z nim czuje. Idziemy do rodziny czy znajomych, a on najgrubszy, a przecież jest młodą osobą przed 30. Kiedyś starał się o mnie, ćwiczył, a teraz jakim mnie Panie Boże stworzyłeś ... jego głównym zajęciem domowym to granie w komórce, gra wstępna to położenie mnie na niego, polizanie palców i chęć włożenia penisa we mnie... zero jakiś pieszczot pocałunków... oczywiście muszę doprosić się, aby odłożył telefon w łóżku bo gra ... uważa oczekiwanie na żonę jako akt poddaństwa. no po prostu mam do niego niechęć ... pracuje w korporacji, rozumiem, że chce się w domu odstresować, ale męczy mnie życie z nim. ja jestem zadbaną ładną dziewczyną, a jemu muszę codziennie przypomnieć o kąpieli i umyciu zębów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzielas sobie duże dziecko za Meza ,to tak masz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie jest odpowiedzialny, stateczny, poważny, ale w domu jego zachowanie doprowadza mnie do czerwoności ... po prostu burak. zauważam, że wiele cech wynosi się z domu. kiedyś jemu przeszkadzało coś u swoich rodziców, teraz sam zachowuje się tak samo ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo, prawie jakbym o sobie pisała i każdego dnia umieram. Patrzę dookoła i się załamuję. Wszystkie moje koleżanki mają dbajacych o siebie mężów. Ja już nawet zabiłam swoje życie towarzyskie z powodu tego jak sie zapuścił. Zwyczajnie mi wstyd. ile było kłotni o to. Potem odpuściłam sama bo ileż można coś robić bez skutku. Sprawa jest beznadziejna. Jesteśmy 6 lat po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze mlode jestescie wezcie rozwody poki cos na nowo mozna stworzyc dzieci miec... ale czemu takich wzielyscie :/ przed slubem nie bylo widac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet stwierdzam, ze na takich typow jest jedyna metoda. Musza poczuc niepewnosc, ze jutro znajdziecie sobie dziewczyny lepszy model. Musicie zaczac w ich obecnosci jarac sie wysportowanymi facetami, musicie zaczac same wychodzic na babskie spotkania, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej cię nie zdradzi...Swoją drogą to w zasadzie wy przybieracie 20 kg po ślubie a czasem i 40 kg a do tego zrzędzicie, dlatego ja wolę być kawalerem a wy się męczcie z grubasami,hehe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sie za bardzo z czego smiac.Tu nalezy postawic sprawe jasno,i wytlumaczyc co boli.Nie wyobrazam sobie,aby moja polowka tak bardzo sie zaniedbala,kiedy ja usilnie sie staram. Nie ma porozumienia,to droga wolna....Zycie takie krotkie,a najpiekniejsze lata przed Toba.Zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po ślubie 8 lat
wczoraj poszłem z kolegami na piwo, jak wróciłem to krzykłem na żonę, że jeszcze nie była gotowa, potem pierłem, bekłem i wyszłem bo chamstwa nie zniese

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś Jako facet stwierdzam, ze na takich typow jest jedyna metoda. Musza poczuc niepewnosc, ze jutro znajdziecie sobie dziewczyny lepszy model. Musicie zaczac w ich obecnosci jarac sie wysportowanymi facetami, musicie zaczac same wychodzic na babskie spotkania, itp " To raczej zadziała najlepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż właśnie wrócił po pracy i śmierdzi wodką.Zawsze po pracy pije piwo i zawsze ma wytłumaczenie że to imieniny,kolega poczęstował,klient dał itd....dziś spóźniony Adam......Zwrócilam mu uwagę że zawsze pije po pracy to stwierdził że to nieprawda. Nie mam ochoty na sex bo nie piję i nie palę a on śmierdzi,potem twierdzi że to moja wina że tak rzadko się kochamy. Teraz śpi i chrapie,potem jak wstanie będzie jak gdyby nic się nie stało.Dla niego to normalne:( Powoli zaczynamy żyć nie ze sobą ale obok siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×